Nowela zawiera szereg innych istotnych zmian, zwłaszcza dotyczących dozwolonego użytku praw autorskich, jednak kwestia pressclippingu do końca była najbardziej drażliwa.

Tylko jeden poseł był przeciw, a PiS wstrzymało od głosowania, gdyż jak mówił Jacek Świat, poseł PiS, obok trafnych rozwiązań zawiera kontrowersyjne do których zaliczył zmianę dotyczącą pressclippingu.

Zmiana polega na wykreślenie art. 30 prawa autorskiego na który powołuje się część form pressclippinowych w tym Instytut Monitorowania Mediów, jedna z dwóch największych w branży, jako podstawę jej działalności, tj. dokonywania tzw. przeglądów prasy pod kontem zamawiających- głownie biznesu. Dodajmy, że jest to działalność par excellence komercyjna, wydawcy, oraz ich organizacja zbiorowego zarządzania prawami autorskimi - Stowarzyszenie REPROPOL, od lat wskazują, że ów przepis służy do systematycznego naruszania praw prasy, z powodu nie płacenie tantiem, obecna praktyka narusza też zasady uczciwej konkurencji. Ministerstwo Kultury, autor projektu, od dawna wskazuje, że komercyjne firmy monitoringu mediów, nie mogą opierać go na art. 30 m.in. dlatego, że dozwolony użytek utworów nie dotyczy komercyjnego ich wykorzystania. Poprawka nie ogranicza zupełnie przeglądów dokonywanych przez prasę, ani komercyjnych przeglądów, pod warunkiem uiszczenia tantiem.

Teraz ustawa trafi do Senatu.