W poniedziałkowym wydaniu #RZECZoPRAWIE gośćmi Mateusza Rzemka byli Rafał Dębowski, członek Naczelnej Rady Adwokackiej, Jarosław Gaberle, sędzia SO w Krakowie, członek Stowarzyszenia Sędziów Themis oraz Dariusz Sałajewski, były prezes Krajowej Rady Radców Prawnych. Wszyscy brali dziś udział w debacie "Rzeczpospolitej" na temat nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych. Debatę zorganizowaliśmy przed zbliżającym się Kongresem Prawników Polskich w Katowicach.
- Mówi się, że na Kongres przyjedzie nawet 2 tys. sędziów, adwokatów, radców prawnych, ale także goście spoza korporacji prawniczych. Czy Kongres będzie konfrontacją z władzą czy próbą nawiązania z nią dialogu? – pytał Mateusz Rzemek.
- Jesteśmy dalecy od konfrontacji . Adwokatura nie jest zainteresowana eskalowaniem konfliktu wokół wymiaru sprawiedliwości. Szansą Kongresu jest to, by stała się miejscem debaty publicznej na temat wymiaru sprawiedliwości i jego naprawy. Jako bezpośredni uczestnicy wymiaru sprawiedliwości, patrzący na ten obszar z różnych pozycji, jesteśmy jego dobrymi znawcami i jestem pewien, że wiemy, co należy zmienić . Cały paradoks polega na tym, że bez naszego głosu, zamiast poprawić wymiar sprawiedliwości i ulżyć obywatelom , można go zniszczyć, zepsuć, wprowadzając zmiany antyobywatelskie. Przykładem może być prekluzja - instrument wprowadzony po to, by przyspieszyć postępowania sądowe. Twierdzenia oraz dowody na ich poparcie strony muszą zgłosić we właściwym momencie. Spóźnienie powoduje, że sąd je pomija i nie bierze ich pod uwagę przy rozstrzygnięciu. Efektem tej nietrafionej zmiany jest to, że rozprawy są odwoływane, bo strony procesu nie są w stanie zgromadzić i przedstawić wniosków dowodowych w wyznaczonym przepisanymi czasie. Nie tedy droga – powiedział Rafał Dębowski.
Jego zdaniem niezwykle istotne jest, by kongres nie był wyłącznie okazją do narzekania, lecz przedstawił także konstruktywne wnioski i propozycje zmian. Adwokat nie chciał zdradzić, w jaką stronę będą one zmierzały, gdyż – jak stwierdził – będą skutkiem następczym kongresu.
W jego opinii Polacy nie oczekują wcale szybkiego procesu sądowego, lecz przede wszystkim procesu sprawnego.