Brak higieny szkodzi gospodarce

To naprawdę poważny problem. Poważny i, nie da się ukryć, dosłownie śmierdzący. Niektóre kraje mogą tracić przez to nawet 5 procent PKB

Aktualizacja: 19.11.2016 21:29 Publikacja: 19.11.2016 15:15

Brak higieny szkodzi gospodarce

Foto: AFP

Zgodnie z wynikami badań przeprowadzonych na grupie 5000 tysięcy pracowników biurowych w Francji, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Malezji i Australii, aż 51 procent osób unika w pracy jednego miejsca. Tym miejscem jest toaleta, której stan czystości przedstawia wiele do życzenia i wcale nie jest tak, że wyniki zaburza tu obecność Malezji w badaniu, jak mógłby ktoś błędnie i stereotypowo pomyśleć. Pracownicy biurowi z badanych krajów europejskich również narzekają na nieodpowiednie warunki sanitarne w swoich miejscach pracy. A problemy z stanem sanitarnym toalet przekładają się, jak się okazuje, na absencje i efektywność firm.

A stan biurowych łazienek może przyprawiać o dreszcze – aż 43 procent badanych twierdzi, że znalazło w pobliżu muszli klozetowej mocz (choć akurat mocz zdrowej osoby jest sterylny, to nie jest to najprzyjemniejsze znalezisko), 20 procent kał, a 12 procent krew. Aż 58 procent ankietowanych znalazło fekalia na sedesie, 34 procent na podłodze w kabinie, a aż 19 procent na ścianie (w co wręcz trudno uwierzyć). Świadczy to o tym, że problem z czystością biurowych toalet jest poważny, choć większość ankietowanych twierdzi, że dba o ich stan.

- Choć aż 92 procent badanych twierdzi, że zawsze pozostawia toaletę w tanie w jakim chcieliby ją zastać, odkryliśmy znaczące braki w przestrzeganiu „higienicznej etykiety" i zasad higieny. Połowa pracowników (49 proc.) była wstrząśnięta stanem toalet, a 24 procent była tak zszokowana, że wyszła z pomieszczenia nie korzystając z toalety. Byliśmy zaskoczeni powszechnością problemu, z czystością w biurowych toaletach. A ich stan ma bezpośredni wpływ na częstszą absencję kadry pracowniczej z powodu złych warunków sanitarnych i tym samym niższą produktywność firm – mówi Krzysztof Matowski, Dyrektor Zarządzający Rentokil Intial w Polsce.

Zdaniem Rentokil Initial (zleceniodawcy badania) spadek produktywności związanej z chorobami wynikającymi z braku odpowiednich warunków sanitarnych w toaletach może sięgać, w niektórych krajach, nawet 5 procent PKB. To olbrzymie pieniądze, które tracimy przez zwykły brak higieny.

Stan toalet może wpływać na stan i motywację pracowników. Co prawda może trochę dziwić fakt, że 40 procent ludzi jest wstrząśniętych zapachem ubikacji (jakby miało tam pachnieć różami), ale fakt że niemal jedna trzecia badanych wolałaby, aby klienci albo goście ich firmy nie korzystali z biurowej toalety potwierdza istnienie problemu z stanem higieny. I to na tyle poważnym, że 51 procent pracowników biurowych obawia się korzystać z łazienki w pracy, a 54 procent unika defekacji w godzinach pracy (co może rodzić problemy zdrowotne).

Najczęściej spotykane problemy to niespłukiwanie toalety (72 procent wskazań), niechlujstwo (54 procent), niemycie rąk (44 proc.), nieprzyjemny zapach (33 proc.) czy nieprzyjemny dźwięk (15 proc.). Biorąc zaś pod uwagę deklaracje dotyczące pozostawiania toalety w takim stanie, w jakim chcielibyśmy ją zastać, a ich stan faktyczny, można uznać, że jednak tylko nieliczni pracownicy naprawdę dbają o ich stan.

Najbardziej na stan sanitariatów zwracają uwagę ludzie młodzi (18-24 lat) – 69 procent z nich chce czystszych i bardziej higienicznych toalet. Na przeciwległym biegunie są osoby przed emeryturą – 49 procent pracowników w wieku 55-64 lat uważa, że przydałyby się czystsze łazienki w biurach.

Brak jest danych dotyczących stanu biurowych toalet w Polsce. Nie zbadano również (a zapewne mocno pogorszyłoby to wyniki) stanu toalet w zakładach produkcyjnych itp. Badanie, przeprowadzone na zlecenie firmy Initial (firmy działającej w branży usług higienicznych w 45 krajach) objęło 5000 pracowników biurowych w Australii, Francji, Malezji, Niemczech i Wielkiej Brytanii. Badanie przeprowadzono z okazji Światowego Dnia Toalet ustanowionego przez ONZ w 2013 roku.

Zgodnie z wynikami badań przeprowadzonych na grupie 5000 tysięcy pracowników biurowych w Francji, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Malezji i Australii, aż 51 procent osób unika w pracy jednego miejsca. Tym miejscem jest toaleta, której stan czystości przedstawia wiele do życzenia i wcale nie jest tak, że wyniki zaburza tu obecność Malezji w badaniu, jak mógłby ktoś błędnie i stereotypowo pomyśleć. Pracownicy biurowi z badanych krajów europejskich również narzekają na nieodpowiednie warunki sanitarne w swoich miejscach pracy. A problemy z stanem sanitarnym toalet przekładają się, jak się okazuje, na absencje i efektywność firm.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Praca
Rząd odpowiada na plany masowych zwolnień w firmach. 50 mln zł wsparcia
Praca
Trudno dzisiaj zagonić pracownika do biura. Szczególnie w piątek
Praca
Tego powinni się uczyć przyszli menedżerowie AI
Praca
Depresja pracowników kosztuje firmy miliardy złotych. Straty są coraz większe
Praca
Rekordowa liczba studenckich staży w Programie Kariera