- Rodzice dzieci skarżą się na brak decyzji w stosunku do wniosków składanych jeszcze w 2016 r. – dodaje RPD, stąd prośba o dokonanie kompleksowej analizy przedstawionego problemu i podjęcie działań zmierzających do usprawnienia trybu wypłaty świadczeń.

Od stycznia 2018 r. zadania w obszarze świadczeń rodzinnych oraz świadczenia wychowawczego realizowane są przez właściwe miejscowo urzędy wojewódzkie. Zadania związane z koordynacją systemów zabezpieczenia społecznego zostały przekazane z poziomu marszałka województwa do wojewody, co miało zapewnić lepszą organizację rozpatrywania wniosków i wpłynąć na ich terminowe zakończenie.

Tymczasem jak wynika z analizy odpowiedzi na interwencje Rzecznika Praw Dziecka w sprawach indywidualnych, wojewodowie nie nadążają rozpatrywać spraw wpływających od marszałków województw i nie są w stanie podać przewidywanego terminu wydania decyzji. Za przyczynę takiego stanu rzeczy wskazują m.in. braki kadrowe. Przykładowo Wojewoda Małopolski poinformował, że przejął 69 tys. spraw niezałatwionych przez Regionalny Ośrodek Pomocy Społecznej w Krakowie. Aby w ciągu dwóch miesięcy zlikwidować przejęte zaległości należałoby dziennie załatwiać ok. 1640 spraw (69 000 spraw/42 dni robocze), co z przyczyn obiektywnych jest niemożliwe (...). Biorąc pod uwagę posiadane zasoby kadrowe, w pierwszej kolejności, obok realizacji spraw bieżących, rozpatrujemy, w kolejności wpływu, wnioski o ustalenie prawa do świadczenia wychowawczego za okres zasiłkowy 2016/2017 (...).

- Zmiana przepisów, która miała wpłynąć na poprawę sprawności prowadzonych postępowań nie rozwiązała trudnej sytuacji – zaznacza Marek Michalak. W pismach do Rzecznika rodzice wskazują na przewlekłość postępowań oraz trudności w uzyskaniu informacji z urzędów wojewódzkich. Zwłoka w wydaniu decyzji jest krzywdząca dla dzieci, które wciąż czekają na wypłatę świadczenia.