Najnowsza interpretacja dotycząca rozliczenia korepetycji to dobra wiadomość dla nauczycieli. Po latach sporów skarbówka wycofuje się ze stanowiska, że korepetytor musi zarejestrować działalność gospodarczą.
Korzystną dla siebie odpowiedź fiskusa otrzymał nauczyciel matematyki, który jest zatrudniony w szkole na umowę o pracę, a oprócz tego dorywczo udziela korepetycji uczniom mającym kłopoty z tym przedmiotem. Zajęcia odbywają się u niego w mieszkaniu, nie mają charakteru ciągłego ze względu na rotację uczniów, wakacje i przerwy świąteczne. Pytający wskazał, że nie ponosi ryzyka gospodarczego, bo korepetycje traktuje jako dochód dodatkowy i niestały.
Zapytał, w jaki sposób powinien się rozliczyć. Chciał potwierdzić, że są to przychody z działalności wykonywanej osobiście, które wykaże w zeznaniu z przychodami z pracy.
Definicja działalności
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej zgodził się z takim stanowiskiem. Przypomniał, że art. 10 ust. 1 ustawy o PIT wymienia jako odrębne źródła przychodów: działalność wykonywaną osobiście (pkt 2) i pozarolniczą działalność gospodarczą (pkt 3). Przedmiotem interpretacji jest zaś rozstrzygnięcie, do którego z tych źródeł należy zaliczyć udzielanie lekcji. Definicję działalności gospodarczej zawiera art. 5a pkt 6 ustawy o PIT. Konieczne jest m.in. łączne spełnienie trzech warunków: musi to być działalność zarobkowa, wykonywana w sposób zorganizowany oraz ciągły.
Dyrektor KIS uznał na tej podstawie, że skoro udzielanie korepetycji nie jest prowadzone w sposób zorganizowany i ciągły, to nie jest to biznes. Ponadto spełnione zostały tzw. przesłanki negatywne, wymienione w art. 5b ust. 1 ustawy o PIT. Wnioskodawca nie ponosi odpowiedzialności wobec osób trzecich, działa pod kierownictwem (zlecenie opanowania danego materiału w miejscu i czasie uzgodnionym z uczniem) oraz nie ponosi ryzyka gospodarczego. A to oznacza, że prowadzi działalność oświatową, zaś uzyskane przychody zaliczy do źródła wskazanego w art. 10 ust. 1 pkt 2 ustawy o PIT.