Zgorzelski wypowiedział się na temat prac w Komisji Nadzwyczajnej zajmującej się zmianami w Kodeksie Wyborczym. - Prace w Komisji odbywają się bardzo chaotycznie. Trzeba będzie wrócić do rozgrzebanych około dwudziestu zmian. PiS idzie jak walec, posłom opozycji daje się sześćdziesiąt sekund na głosy. Próbuje się zmienić ustrój państwa. Likwiduje się JOW-y – zamiatają w ten sposób pod dywan Polskę samorządną. PiS gubi się w swoich opiniach. W moim przekonaniu zmiany wprowadzone przez partię rządzącą są niekonstytucyjne. Podkreślam, że Krajowe Biuro Wyborcze i PKW będzie po zmianach upolitycznione – ocenił polityk.
- Szef PKW mówił, że w tym nowym, zaproponowanym przez PiS kształcie ordynacji, nie będzie można przeprowadzić wyborów, wystąpią też problemy z systemem informatycznym – mówił Zgorzelski.
Pytany, czy prawdziwy jest argument podawany przez PiS, że samorządy decydowały o własnych sprawach i należy je zmienić, odpowiedział że to jest nadużycie. - PiS mówił, że wójt kreślił sobie okręgi wyborcze, a to jest nieprawda, ponieważ robiła to Rada Gminy złożona z różnych środowisk. W sprawie dwukadencyjności ograniczy się bierne prawo wyborcze, oraz możliwość czynnego prawa wyborczego. PiS uważa Polaków za idiotów, od drugiej kadencji wzwyż. PiS zabrał możliwość głosowania korespondencyjnego twierdząc, że jest ono przyczyną fałszerstw. Pokrzywdzone zostaną osoby niepełnosprawne, ludzie pracujący na zmiany i inni. Według mnie w tej partii jest większa wrażliwość na prawa zwierząt niż prawa ludzi – powiedział.
- Nie sądzę, żeby koledzy z PO byli zachwyceni pomysłami PiS-u ws. ordynacji. Nie popieram tezy mówiącej o zmowie - ocenił
Pytany o plany polityczne PSL, Zgorzelski odpowiedział, że nie może w tym momencie mówić o działaniach partii. - Byłbym nieroztropny, gdybym zdradzał scenariusze partii. Do warunków podanych przez PiS będziemy dostosowywać plany gry. Będziemy wybierać najbardziej optymalne warianty dla PSL. W naszym ugrupowaniu jest silna tożsamość, przecież mamy ponadstuletnią tradycję, musimy zastosować się do warunków gry – podkreślił polityk.