Bartłomiej Radziejewski: Tragiczny stan polskiej legislacji

- Z wszelkich badań wynika, że polska legislacja jest w tragicznym stanie, przede wszystkim jeżeli chodzi o liczbę wprowadzonych w życie rozporządzeń wykonawczych - powiedział w programie RZECZoPOLITYCE Bartłomiej Radziejewski, szef think-zinu Nowa Konfederacja.

Aktualizacja: 18.12.2017 11:34 Publikacja: 18.12.2017 11:08

Bartłomiej Radziejewski: Tragiczny stan polskiej legislacji

Foto: rp.pl

Radziejewski wypowiedział się na temat strategicznych planów Mateusza Morawieckiego, o których premier mówił w swoim expose. - Centrum Analiz Strategicznych jest naszym postulatem, i ten postulat teoretycznie brzmi świetnie, rząd musi mieć swoje oczy i uszy. Taka instytucja pozwoli uzyskać informacje o wszystkich resortach, pozwoli uzyskać samowiedzę rządową i umożliwi przezwyciężanie - gubiącej Polskę - logiki resortowej. Premier Morawiecki nie wymienił tego postulatu w kontekście walki z resortowością, ale w kontekście nadmiaru ustaw i prawa. W praktyce, musimy zobaczyć, co to będzie za projekt. Przypomnijmy, że za rządów PO, jeżeli chodzi o nadregulacje, Departament Analiz Strategicznych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów miał pewne sukcesy. Udało się wtedy zmniejszyć nadprodukcję prawa. Pojawia się pytanie, czym ma się różnić to CAS od już istniejącego Departamentu Analiz Strategicznych w KPRM-ie – zastanawiał się.

Radziejewski ocenił też stan polskiej legislacji i pracę parlamentu Rzeczpospolitej. - Morawiecki mówił o zatrzymaniu inflacji prawa, to bardzo ważny wątek. Z wszelkich badań wynika, że polska legislacja jest w tragicznym stanie, przede wszystkim jeżeli chodzi o liczbę wprowadzonych w życie rozporządzeń wykonawczych. Duża liczba ustaw nie oznacza, że wprowadza się dużo reform, nie oznacza też, że to jest dobre dla państwa. Te zmiany świadczą o spadku jakości stanowionego prawa i pewności prawa. Uważam, że prawo musi być stabilne i pewne. Polski parlament stał się maszynką do głosowania, jest co raz mniej kontrolowany. Nie ma procesu czuwania nad tym, żeby legislacja była zdrowa – ocenił.

 

- Walka z resortowością, bez stworzenia "mózgu państwa" w Kancelarii Premiera, nie ma prawa się udać. Przyczyną jest zbyt głęboko zakorzeniony problem, związany z różnymi interesami. Firmy i lobbyści przyzwyczaili się do działania w warunkach resortowości, taka sytuacja trwa już od czasów PRL. Jadwiga Staniszkis pisała o tym, jako o wchłanianiu państwa przez konglomeraty interesów branżowych i resortowych – powiedział.

Pytany o expose premiera Morawieckiego, przyznał, że zaskoczyło go podniesienie sprawy służby zdrowia i pomysłu hyperloop-u. - To jest strategicznie ważna kwestia supertechnologii transportowej, która ma wywrócić reguły światowego handlu. Transport lądowy według tej technologii stanie się konkurencyjny wobec transportu wodnego, co zmienia prawie wszystko. To jest oczywiście pieśń przyszłości, można powątpiewać czy więcej w tym marketingu, czy realnego projektu biznesowo-politycznego – oznajmił.

Zapytany o przyczynę zmiany na stanowisku szefa polskiego rządu, Radziejewski odpowiedział: - Być może jest tak, że Kaczyński ma w Morawieckim partnera do swobody w sposobie realizacji polityki. Dajmy premierowi szanse i poczekajmy na jego działanie w praktyce.

Radziejewski wypowiedział się na temat strategicznych planów Mateusza Morawieckiego, o których premier mówił w swoim expose. - Centrum Analiz Strategicznych jest naszym postulatem, i ten postulat teoretycznie brzmi świetnie, rząd musi mieć swoje oczy i uszy. Taka instytucja pozwoli uzyskać informacje o wszystkich resortach, pozwoli uzyskać samowiedzę rządową i umożliwi przezwyciężanie - gubiącej Polskę - logiki resortowej. Premier Morawiecki nie wymienił tego postulatu w kontekście walki z resortowością, ale w kontekście nadmiaru ustaw i prawa. W praktyce, musimy zobaczyć, co to będzie za projekt. Przypomnijmy, że za rządów PO, jeżeli chodzi o nadregulacje, Departament Analiz Strategicznych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów miał pewne sukcesy. Udało się wtedy zmniejszyć nadprodukcję prawa. Pojawia się pytanie, czym ma się różnić to CAS od już istniejącego Departamentu Analiz Strategicznych w KPRM-ie – zastanawiał się.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Śmiszek: Hyc z rządu do PE? W Brukseli też się ciężko pracuje
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Polityka
Szymon Hołownia kontra Julia Przyłębska. "Nie wykonam postanowienia TK"
Polityka
Marta Lempart: Trzecia Droga nie jest demokratycznym ugrupowaniem
Polityka
Sławomir Mentzen: Broń atomowa w Polsce? Nic nie daje. Mamy inny problem
Polityka
Kamiński tłumaczy, dlaczego nazwał Jońskiego "świnią". "Forma protestu"