Chwedoruk: Morawiecki będzie tak samodzielny jak Szydło

W razie spadku notowań ciężar odbudowy zaufania wyborców będzie musiał wziąć na siebie prezes PiS – twierdzi Rafał Chwedoruk, politolog.

Aktualizacja: 12.12.2017 08:24 Publikacja: 11.12.2017 18:19

Chwedoruk: Morawiecki będzie tak samodzielny jak Szydło

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Rzeczpospolita: Co oznacza zmiana premiera z Beaty Szydło na Mateusza Morawieckiego?

Rafał Chwedoruk, politolog, profesor UW: To największe ryzyko w dziejach PiS od czasu decyzji o przedterminowych wyborach w 2007 roku. PiS stworzyło swoiste perpetuum mobile, mechanizm funkcjonowania obozu władzy i państwa, który zwiększył poparcie dla obozu rządzącego i przyczynił się do pogłębienia kryzysu opozycji. Ta zmiana oznacza olbrzymią niepewność dla wszystkich uczestników procesu politycznego.

Co było przyczyną tej zmiany?

Politycy PiS chyba mówią prawdę, twierdząc że wyzwania w polityce międzynarodowej, zwłaszcza w aspektach ekonomicznych, wymogły na obozie władzy zmiany. Polityka krajowa nie miała na to wpływu.

Dlaczego Jarosław Kaczyński nie został premierem, choć mówiło się o tym, że nim będzie?

Być może od miesięcy przygotowywano partię i jej zaplecza na zmianę. Gdyby od początku wszyscy w PiS wiedzieli, że będzie ona miała taki charakter, to mogłoby to wywołać różne negatywne reakcje.

Czy zmiana na stanowisku premiera jest zrozumiała dla elektoratu PiS?

Główny trzon to wyborcy, którzy są z partią od dawna. I ci wyborcy, mimo zmian, nie cofną swojego poparcia. Pozostali są różnie motywowani i ich poparcie nie jest bezwarunkowe. Część z nich stanowią wyborcy np. przeciwni PO, inni zaś zostali przyciągnięci polityką społeczną. Dla tej części wyborców wybór Morawieckiego na premiera może być trudny do akceptacji.

Czym to może skutkować?

Ich biernością wyborczą. Nie zagłosują na liberalną opozycję, ale też na PiS. Mogą szukać mniejszej, centrowej formacji.

PiS straci na zmianie premiera?

Przy tej perspektywie PiS nie może liczyć na wzrost poparcia. Wszelka niepewność oznacza dalszą groźbę pogorszenia notowań. Najdrobniejszy nieudany ruch premiera Morawieckiego lub osłabienie koniunktury gospodarczej, odczuwalne w kieszeniach będą mogły służyć opozycji jako instrument prób demobilizacji obrzeży elektoratu PiS.

Jakie zmiany w rządzie są najbardziej oczekiwane?

Emocje budzi głównie dymisja Antoniego Macierewicza. Trwa testowanie reakcji wewnątrz PiS i wśród wyborców partii. Za pomocą wizerunkowej zmiany i nowego premiera PiS może próbować wejść na wyborcze pole swoich rywali przed wyborami samorządowymi, osłabić anty-PiS-owską mobilizację liberalnego elektoratu i dymisja szefa MON wpisywałyby się w logikę zmiany premiera.

A dymisja Ziobro? Brukseli nie podobają się zmiany w polskim sądownictwie.

Istotą są różnice interesów między różnymi państwami, wykraczające ponad poziom sporów o sądy. Procesy ustawodawcze związane z sadownictwem dobiegają kresu. Bezceremonialne odsunięcie Ziobry byłoby zresztą źle odebrane przez pozostałych polityków obozu władzy. Zjednoczona Prawica to rządy koalicyjne. PiS nic nie zyskałoby na odsunięciu Solidarnej Polski,.

Morawiecki będzie samodzielnym premierem?

Rządzenie to godzenie różnych grup interesów. Morawiecki będzie tak samo samodzielny jak Szydło. W razie spadku notowań PiS ciężar odpowiedzialności i odbudowy zaufania wyborców będzie musiał wziąć na siebie Kaczyński.

A co z Beatą Szydło?

Została, żeby zachować jak największy odsetek poparcia dla PiS, być może w zamian za przyszłą funkcję europosła.

A co jeśli nie powiedzie się misja Morawieckiego?

W PiS wzmocnią się wewnętrzne mniejsze podmioty, koalicyjni partnerzy. Zyskałaby również opozycja, gdyby w gospodarce zaczęłoby coś szwankować.

Rzeczpospolita: Co oznacza zmiana premiera z Beaty Szydło na Mateusza Morawieckiego?

Rafał Chwedoruk, politolog, profesor UW: To największe ryzyko w dziejach PiS od czasu decyzji o przedterminowych wyborach w 2007 roku. PiS stworzyło swoiste perpetuum mobile, mechanizm funkcjonowania obozu władzy i państwa, który zwiększył poparcie dla obozu rządzącego i przyczynił się do pogłębienia kryzysu opozycji. Ta zmiana oznacza olbrzymią niepewność dla wszystkich uczestników procesu politycznego.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS
Polityka
Małgorzata Wassermann poparła pośrednio kandydata PO w Krakowie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Jarosław Kaczyński odwołuje swoją przyjaciółkę z zarządu "Srebrnej"