W poniedziałek rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny został skazany na 20 dni aresztu. Sąd w Moskwie uznał, że Nawalny po raz kolejny "złamał prawo nawołując do nielegalnych protestów". Opozycjonista miał uczestniczyć w antyrządowej manifestacji w Niżnim Nowgorodzie, na przeprowadzenie której władze miasta najpierw wyraziły zgodę, ale później tę zgodę odwołały.

- Putin tak przestraszył się naszych protestów w regionach, że postanowił przed jubileuszem zrobić sobie niewielki prezent - komentował wyrok sądu Nawalny. 7 października prezydent Rosji Władimir Putin będzie obchodził swoje 65. urodziny.

Tymczasem rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że zatrzymanie i areszt opozycjonisty nie ma nic wspólnego z urodzinami prezydenta. - Nawołuje do udziału w nielegalnych manifestacjach. Jest to sprzeczne z obowiązującym prawem - skomentował Pieskow.