Aktualizacja: 19.09.2017 16:37 Publikacja: 18.09.2017 19:36
Foto: Fotolia
Od 10 września alarm ogłaszano w co najmniej 73 miastach (od Kaliningradu po Pietropawłowsk Kamczacki), w których z ponad 480 budynków ewakuowano nie mniej niż 170 tysięcy osób. Sprawców największego w historii Rosji alarmu terrorystycznego dotychczas nie znaleziono i nawet nie wiadomo, czy ktoś ich szuka.
Setki anonimowych telefonów ostrzegały o podłożeniu ładunków wybuchowych na dworcach, w centrach handlowych, siedzibach urzędów i szkołach. Niekiedy za jednym razem informowano o bombach w kilku budynkach w kilku miastach. W niedzielę w Moskwie na przykład z powodu fałszywych alarmów ewakuowano około ośmiu tysięcy osób z dziesięciu centrów handlowych. W żadnym miejscu nie znaleziono nawet śladu ładunków wybuchowych.
Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.
Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Władimir Putin łapie wiatr w żagle. Wizyta Xi Jinpinga w Moskwie pokazuje, jak mocno koniec wojny w Ukrainie zal...
Nieprzypadkowo pierwsza decyzja rządu Friedricha Merza dotyczyła ograniczenia nielegalnej imigracji. Tego domaga...
Za kilka lat my w regionie znajdziemy się w bardzo napiętej sytuacji. Polska i Litwa rozumieją poziom zagrożenia...
Przywódca czwartej największej demokracji świata, prezydent Brazylii Inácio Lula da Silva weźmie 9 maja udział w...
Szefowie dyplomacji krajów Unii Europejskiej rozpoczęli w środę w Warszawie nieformalne rozmowy. Jak obronić Ukr...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas