"Die Welt": Jarosław Kaczyński pisze własną historię

Jarosław Kaczyński krytykuje Helmuta Kohla i dokonuje rozrachunku z Wałęsą. Za polityków wagi ciężkiej uważa tylko siebie i swojego brata – tak o autobiografii prezesa PiS pisze dziennik "Die Welt".

Aktualizacja: 23.08.2016 16:56 Publikacja: 23.08.2016 16:37

Jarosław Kaczyński

Jarosław Kaczyński

Foto: picture-alliance/NurPhoto

"Die Welt" omawia najnowszą autobiografię Jarosława Kaczyńskiego pt. "Porozumienie przeciw monowładzy. Z dziejów PC", obejmującej lata 1968-2001.

"O żadnym innym polityku nie pisze się w Polsce tyle co o Kaczyńskim, a mimo to pozostaje on dla wielu zagadką. Autobiografia pozwala przynajmniej na wgląd do jego świata idei" – pisze "Die Welt". Autor artykułu, Jörg Winterbauer, przytacza przede wszystkim fragmenty książki związane z Niemcami. Kaczyński pisze w niej między innymi o swoim spotkaniu z ówczesnym kanclerzem Helmutem Kohlem w 1991 roku. Według Kaczyńskiego, Kohl zachował się wtedy niewłaściwie, ponieważ przez długi czas odmawiał uznania granicy na Odrze i Nysie.

"Ta pełna pretensji postawa Kaczyńskiego nie miała jednak w owym czasie podstaw faktycznych. Spotkanie to odbyło się bowiem we wrześniu 1991 roku, czyli już po podpisaniu traktatu granicznego (listopad 1990) i polsko-niemieckiego traktatu dobrosąsiedzkiego (czerwiec 1991)" - komentuje "Die Welt".

Autor artykułu przytacza opinię Kaczyńskiego, że Kohl kierował się "imperialistycznymi marzeniami" oraz domagał się wdzięczności za rezygnację z roszczeń do dawnych terenów niemieckich na wschodzie.

"Wdzięczność to ostatnie uczucie, jakiego Niemcy mogą oczekiwać od Polaków" - cytuje w tym kotekście Kaczyńskiego "Die Welt". Wprawdzie zdarza się, że "ktoś cierpi na syndrom sztokholmski, a więc na miłość ofiary do jej kata". To nie jest postawa Kaczyńskiego, ale zaobserwował on ją jakoby u wielu innych Polaków – pisze "Die Wełt".

Niemiecki dziennik opisuje także stosunek Jarosława Kaczyńskiego do byłego prezydenta Lecha Wałęsy, o którym prezes PiS pisze, że związanie się z nim było jego największym grzechem politycznym. "Naprawdę dobrze wypada natomiast Lech Kaczyński. Jarosław stylizuje go na faktycznego przywódcę ruchu Solidarności". "Die Welt" cytuje w tym kontekście historyka Andrzeja Friszke, który przyznaje, że Lech Kaczyński odgrywał ważną rolę w kierownictwie związku, jednak niekwestionowanym przywódcą Solidarności był Wałęsa. Friszke krytykuje także Jarosława Kaczyńskiego, że sam przypisuje sobie rolę przywódcy, podczas gdy w tamtych czasach miał być on jedynie "działaczem niższego szczebla" Solidarności.

 

"Die Welt" omawia najnowszą autobiografię Jarosława Kaczyńskiego pt. "Porozumienie przeciw monowładzy. Z dziejów PC", obejmującej lata 1968-2001.

"O żadnym innym polityku nie pisze się w Polsce tyle co o Kaczyńskim, a mimo to pozostaje on dla wielu zagadką. Autobiografia pozwala przynajmniej na wgląd do jego świata idei" – pisze "Die Welt". Autor artykułu, Jörg Winterbauer, przytacza przede wszystkim fragmenty książki związane z Niemcami. Kaczyński pisze w niej między innymi o swoim spotkaniu z ówczesnym kanclerzem Helmutem Kohlem w 1991 roku. Według Kaczyńskiego, Kohl zachował się wtedy niewłaściwie, ponieważ przez długi czas odmawiał uznania granicy na Odrze i Nysie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Marek Jakubiak: Najazd na dom Zbigniewa Ziobry. Mieszkanie posła to poseł
Polityka
Jacek Sutryk: Rafał Trzaskowski zwycięzcą debaty w Warszawie. To czołówka samorządowa
Polityka
Czy w Polsce wróci pobór? Kosiniak-Kamysz: Zasadnicza służba wojskowa tylko zawieszona
Polityka
Dlaczego Koła Gospodyń Wiejskich otrzymywały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?
Polityka
Przeszukanie domu Zbigniewa Ziobry trwało prawie dobę