Rosja: zaczyna się kampania wyborcza do Dumy

W Rosji wystartowała kampania wyborcza. Ale opozycja ma niewiele szans, by wejść do Dumy.

Aktualizacja: 23.08.2016 19:49 Publikacja: 22.08.2016 19:23

Rosja: zaczyna się kampania wyborcza do Dumy

Foto: 123RF

W poniedziałek kandydaci oficjalnie rozpoczęli wyścig do rosyjskiego parlamentu VIII kadencji, który rozstrzygnie się 18 września. Po raz pierwszy w rosyjskiej telewizji publicznej odbędą się debaty w udziałem przedstawicieli wszystkich 14 partii politycznych, którzy zostali dopuszczeni do wyborów. Kandydaci nie będą mogli zrezygnować z udziału w debatach. Odpowiednią uchwałę rosyjscy parlamentarzyści przyjęli jeszcze w marcu.

Główną jednak nowinką tegorocznych wyborów jest to, że połowa z 450 deputowanych Dumy zostanie wybrana na podstawie list partyjnych, a 225 w okręgach jednomandatowych.

Od 2003 roku wybory parlamentarne w Rosji odbywały się wyłącznie na listy partyjne. Mimo to nic nie wskazuje na to, by wynik kogokolwiek zaskoczył.

Partia Putina, Jedna Rosja, idzie na wybory z ponad 600-osobową rzeszą, obstawiając swoimi ludźmi nawet najbardziej oddalone zakątki Rosji. Tradycyjnie „powalczą" z nią trzy partie, należące do tak zwanej opozycji systemowej. Komunistyczna Partia Rosji Giennadija Ziuganowa i nacjonalistyczna Liberalno-Demokratyczna Partia Rosji Władimira Żyrinowskiego nie opuszczały Dumy od momentu jej powstania po upadku ZSRR.

Od prawie dziesięciu lat trójkąt ten zamyka Sprawiedliwa Rosja Siergieja Mironowa. Razem mają ponad 1700 kandydatów i wiele wskazuje na to, że po raz kolejny pozbierają resztki po putinowskiej Jednej Rosji.

– Liczyć głosy będą uczciwie, mniej będzie fałszerstw. Ale to nie będą sprawiedliwe wybory. Kreml nie jest zainteresowany tym, by burzyć ten wieloletni układ – mówi „Rz" prof. Nikołaj Pietrow, rosyjski politolog z prestiżowej moskiewskiej Wyższej Szkoły Ekonomii.

Kilka dni temu Centralna Komisja Wyborcza Rosji (CKW) odrzuciła listę kandydatów, którzy mieli wystartować w jednomandatowych okręgach wyborczych z ramienia Rosyjskiej Partii Emerytów na rzecz Sprawiedliwości. Nie pomogło nawet sympatyzowanie z Władimirem Putinem, które deklarowali działacze tej partii.

– Wszystko dlatego, że na liście tej znalazło się wielu byłych gubernatorów i merów, którzy są popularni w regionach. Było to główne i jedyne zagrożenie dla obecnego układu. Dlatego zostało szybko wyeliminowane – dodaje Pietrow.

Opozycję demokratyczną reprezentować będą partie Jabłoko i Partia Narodowej Wolności (PARNAS). Mają prawie trzy razy mniej kandydatów niż partie, które od 2003 roku nie opuszczają Dumy.

Rosyjskie demokratyczne siły polityczne skłóciły się tuż przed wyborami i pogrzebały ideę zjednoczonej koalicji. Rękę do tego przyłożyły kremlowskie media propagandowe, publikując materiały kompromitujące niektórych liderów rosyjskiej opozycji.

Z najnowszych badań niezależnego moskiewskiego ośrodka Centrum Lewady wynika, że ponad połowa Rosjan nie wierzy w to, że jesienne wybory odbędą się bez łamania prawa.

Z kolei 35 proc. badanych nie ufa Centralnej Komisji Wyborczej, a co piąty Rosjanin jest gotów oddać swój głos za pieniądze.

– Władze robią wszystko, by społeczeństwo jak najmniej interesowało się wyborami. By nie powtórzyły się demonstracje – twierdzi Pietrow.

W poniedziałek kandydaci oficjalnie rozpoczęli wyścig do rosyjskiego parlamentu VIII kadencji, który rozstrzygnie się 18 września. Po raz pierwszy w rosyjskiej telewizji publicznej odbędą się debaty w udziałem przedstawicieli wszystkich 14 partii politycznych, którzy zostali dopuszczeni do wyborów. Kandydaci nie będą mogli zrezygnować z udziału w debatach. Odpowiednią uchwałę rosyjscy parlamentarzyści przyjęli jeszcze w marcu.

Główną jednak nowinką tegorocznych wyborów jest to, że połowa z 450 deputowanych Dumy zostanie wybrana na podstawie list partyjnych, a 225 w okręgach jednomandatowych.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kryzys polityczny w Hiszpanii. Premier odejdzie przez kłopoty żony?
Polityka
Mija pół wieku od rewolucji goździków. Wojskowi stali się demokratami
Polityka
Łukaszenko oskarża Zachód o próbę wciągnięcia Białorusi w wojnę
Polityka
Związki z Pekinem, Moskwą, nazistowskie hasła. Mnożą się problemy AfD
Polityka
Fińska prawica zmienia zdanie ws. UE. "Nie wychodzić, mieć plan na wypadek rozpadu"