Reforma sądownictwa: Czekanie na ruch Dudy

Pałac Prezydencki mocno pilnuje, by szczegóły reformy sądów nie wydostały się na zewnątrz.

Aktualizacja: 22.08.2017 08:01 Publikacja: 21.08.2017 19:36

Prezydent Andrzej Duda już miesiąc temu zawetował ustawy dotyczące KRS i SN

Prezydent Andrzej Duda już miesiąc temu zawetował ustawy dotyczące KRS i SN

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Miesiąc po wybuchu politycznego kryzysu wokół reformy sądownictwa i deklaracji prezydenta Andrzeja Dudy o przygotowaniu własnych projektów zmian nie ma żadnych oznak przyspieszenia w tej sprawie. Pojawiły się co prawda nieoficjalne informacje, że Michał Królikowski jest zaangażowany w prace powołanego przez Andrzeja Dudę zespołu, ale Pałac Prezydencki bardzo ściśle strzeże informacji zarówno na temat stanu prac, jak i składu zespołu przygotowującego ustawy kluczowe dla kształtu politycznej jesieni.

Jak wynika z informacji „Rz", stwierdzenie portalu Oko Press, że Michał Królikowski jest głównym architektem ustaw, jest dość dalekie od rzeczywistości, chociaż były wiceminister sprawiedliwości jest zaangażowany w pewien wycinek prac nad ustawami. Pojawienie się tego nazwiska wywołało liczne komentarze w PiS, a nasi rozmówcy zwracają uwagę, że Królikowski jest konserwatystą całkowicie niezależnym od władz PiS, co już samo w sobie jest jednoznacznym sygnałem, że prezydent szuka własnych rozwiązań.

Rząd wysyła sygnał

W poniedziałek rzecznik rządu Rafał Bochenek powiedział na antenie Polsat News, że rząd jest gotowy do współpracy z Pałacem Prezydenckim w sprawie zmian w sądownictwie. – Rząd ma wymagania co do tych ustaw – powiedział i dodał, że chodzi m.in. o demokratyzację wymiaru sprawiedliwości i sprawę izby dyscyplinarnej. To pierwszy tego typu sygnał ze strony rządu – definiujący warunki brzegowe – od czasu deklaracji prezydenta z końca lipca o rozpoczęciu prac nad własnymi ustawami.

Nieoficjalnie można usłyszeć, że w pracach prezydenckiego zespołu pojawiły się pomysły dotyczące rozwiązania sytuacji, gdy Sejm nie jest w stanie – głosując większością 3/5 nad członkami KRS – ich wybrać. Wtedy zgodnie z przygotowywanymi projektami inicjatywa wskazywania członków KRS miałaby przejść do prezydenta jako zabezpieczenie przed potencjalnym parlamentarnym klinczem. Ostatecznie projekty mają zostać zaprezentowane, a Pałac Prezydencki liczy, że będą przedmiotem dyskusji i prac w parlamencie, jednak w normalnym, a nie bardzo przyspieszonym trybie, jak to miało miejsce w wakacje.

Politycy partii rządzącej mają własne teorie. – To może świadczyć o tym, że modyfikacje wobec poprzednich projektów nie będą wcale takie duże, a prezydenccy prawnicy skupiają się na takich zmianach, które utrudnią opozycji krytykę – mówi nam polityk PiS.

Opozycja czeka

W środę 23 sierpnia ma odbyć się kolejne spotkanie członków opozycyjnego zespołu, który ma przygotować alternatywę dla prezydenckich projektów reformy. – Podsumujemy nasze przygotowania i postaramy się zaprezentować harmonogram dalszych prac – mówi nam Krzysztof Paszyk z PSL. – Do mnie czy do naszego klubu nie dotarł żaden sygnał, oficjalnie czy nieoficjalnie, ze strony Pałacu Prezydenckiego w sprawie spotkań czy konsultacji dotyczących prac nad zmianami – zastrzega w rozmowie z nami Paszyk.

Kukiz'15 z własnym pomysłem

Politycy Kukiz'15 też przyznają, że kształt ustaw prezydenckich nie jest im teraz znany. – Ostatnie rozmowy, które mieliśmy, dotyczyły poprawki 3/5 do ustawy o KRS – przyznał w programie #RZECZoPOLITYCE Stanisław Tyszka, wicemarszałek Sejmu. – Czekamy na propozycje prezydenta – dodał Tyszka. I zapowiedział, że Kukiz'15 intensywnie pracuje nad innymi rozwiązaniami dotyczącymi zmian w sądownictwie, np. ustawą o sędziach pokoju, którą w przyszłości ma zaprezentować. ©?

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: michal.kolanko@rp.pl

Opozycja liczy na konsultacje

rozmowa | Borys Budka, były minister sprawiedliwości, wiceprzewodniczący platformy obywatelskiej

Rz: Jak pan ocenia to, że miesiąc od deklaracji prezydenta nadal nie znamy żadnych szczegółów dotyczących projektów ustaw o sądach?

Borys Budka: Gdy prezydent mówił o wetach, to nie miał wcześniej przygotowanego scenariusza, tylko hasło było rzucone na potrzeby chwili – że będą własne ustawy prezydenta. Jak widać, nie było na to pomysłu. I stąd zatrudnienie prof. Michała Królikowskiego.

Jak pan interpretuje ten ruch? Prof. Królikowski mocno krytykował ustawy, które zaproponowało PiS.

To policzek wymierzony ministrowi Ziobrze. Michał Królikowski był wiceministrem sprawiedliwości w rządzie PO–PSL. Jest profesorem prawa. Zdecydowanie wskazywał w swoich publicznych wypowiedziach niekonstytucyjność propozycji prezentowanych przez resort sprawiedliwości. Nie wyobrażam sobie, że włączając się w prace nad prezydenckimi projektami, nie będzie patrzył na swoje wcześniejsze stanowisko. Po drugie, prof. Królikowski znany jest z konserwatywnych poglądów, a poszanowanie prawa, trójpodziału władzy, to są filary konserwatywnego podejścia. Nie wyobrażam sobie, że jego propozycje mogą iść w duchu bolszewickich propozycji PiS i podporządkowania całej władzy sądowniczej ministrowi sprawiedliwości.

Co planuje teraz opozycja?

Zaproponowaliśmy dobre zmiany dotyczące KRS, wysłaliśmy je prezydentowi. Wspieramy propozycje Stowarzyszenia Iustitia, we środę kolejne spotkanie ponadpartyjnego zespołu. Mam nadzieję, że zanim ustawy prezydenta Dudy trafią do parlamentu, to będą przedmiotem rozmów, też z opozycją. Czekamy na zaproszenie do Pałacu Prezydenckiego.

—rozm. mik

Miesiąc po wybuchu politycznego kryzysu wokół reformy sądownictwa i deklaracji prezydenta Andrzeja Dudy o przygotowaniu własnych projektów zmian nie ma żadnych oznak przyspieszenia w tej sprawie. Pojawiły się co prawda nieoficjalne informacje, że Michał Królikowski jest zaangażowany w prace powołanego przez Andrzeja Dudę zespołu, ale Pałac Prezydencki bardzo ściśle strzeże informacji zarówno na temat stanu prac, jak i składu zespołu przygotowującego ustawy kluczowe dla kształtu politycznej jesieni.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wrócą inspekcje w placówkach dyplomatycznych. To skutek afery wizowej
Polityka
Sondaż: Kto wygra wybory do PE? Polacy wskazują zdecydowanego faworyta
Polityka
Adam Struzik: Czuję się odpowiedzialny za Mazowsze. Nie jestem zmęczony
Polityka
Wybory samorządowe 2024: Koniec kampanii po ostrej walce w miastach
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Mariusz Kamiński z zarzutami, Michał Szczerba wzburzony