Moskiewska chełpliwość i milczenie Kijowa

Spotkanie Trumpa z Putinem to potwierdzenie statusu Rosji jako supermocarstwa, uważają w Moskwie.

Aktualizacja: 16.07.2018 21:57 Publikacja: 16.07.2018 20:02

Moskiewska chełpliwość i milczenie Kijowa

Foto: AFP

– Budzą śmiech wspomnienia głupstw (wypowiadanych) przez Obamę i jemu podobnych o Rosji jako tylko „mocarstwie regionalnym". Uwaga całego świata skupiona jest na Helsinkach i wszyscy doskonale rozumieją: to Rosja i USA decydują o losach świata. Tam, w Helsinkach spotkali się przywódcy najważniejszych państw planety – triumfalnie podsumował spotkanie w fińskiej stolicy rosyjski senator Aleksiej Puszkow.

Takie nastroje dominują w moskiewskim establishmencie. Jednakże oficjalnie politycy Kremla wypowiadali się znacznie bardziej wstrzemięźliwie. – Celem spotkania było odkorkowanie zamrożonych kanałów współpracy – zapewniał rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow.

Bliscy Kremlowi eksperci również zachowywali ostrożność. – Nie spodziewamy się zniesienia sankcji wprowadzonych z powodu podejrzeń o ingerencję w amerykańskie wybory oraz konfliktu na Ukrainie – powiedział jeden z nich. – Oczekiwany jest natomiast początek normalnego dialogu między USA i Rosją.

– Zimna wojna już się skończyła. Rosja i USA stoją przed nowymi i dość podobnymi zagrożeniami – przekonywał z kolei doradca Putina ds. zagranicznych Jurij Uszakow.

Uspokajającym zapewnieniom polityków z Kremla towarzyszyło jednak wymienianie spornych spraw, które powinni rozstrzygnąć obaj przywódcy, wśród nich konfliktu na Ukrainie. Wojna tam trwa już ponad cztery lata, a jedna piąta kraju jest okupowana przez Rosję lub wspierane przez nią bojówki.

– W Kijowie daje się odczuć niepokój polityków i ekspertów o rezultaty helsińskiego spotkania w sprawie naszego kraju – powiedział „Rzeczpospolitej" kijowski analityk Ołeksij Melnyk. – Powodem do rozpowszechniania takich nastrojów były niejednoznaczne wypowiedzi samego Trumpa, np. o przynależności Krymu – dodał. Nie czekając na wynik rozmów, rosyjskie Ministerstwo Obrony rozpoczęło na półwyspie pobór do wojska.

– USA są obecnie naszym najważniejszym, strategicznym sojusznikiem. Obawiamy się, by jako rezultat spotkania Waszyngton nie postawił nam warunków, które byłyby niezgodne z interesami naszego kraju – powiedział Melnyk.

Część ekspertów obawia się, że w zamian za rosyjskie ustępstwa w Syrii (ważne z punktu widzenia jednego z głównych sojuszników USA, jakim jest Izrael) Waszyngton może się zgodzić na ustępstwa na Ukrainie. Na przykład wymuszenie na Kijowie zgody na federacyjny ustrój kraju i osłabienie centralnej władzy. – USA raczej się na to nie zgodzą, jak i nie przerwą wojskowej współpracy z Kijowem – zapewniał jednak przed rozmowami jeden z amerykańskich ekspertów ukraińskiego pochodzenia.

Niewielką pociechą jest też to, że przed helsińskim spotkaniem z Putinem amerykański przywódca rozmawiał w Brukseli podczas szczytu NATO z prezydentem Petrem Poroszenką. – Samo wyliczenie spraw, które poruszył w rozmowie nasz prezydent, zajęło pewnie czwartą część czasu przeznaczonego na rozmowę. Nie znamy szczegółów, ale wygląda na to, że nie zdążyli niczego dokładniej omówić – uważa Melnyk. Nie wiadomo również, czy Poroszenko podzielił się z Trumpem swoim doświadczeniem z prowadzenia negocjacji z ekskagebistą stojącym na czele Rosji. – Chyba że Trump sam o to poprosił. Nie dowierza swoim doradcom, możliwe, że chciał usłyszeć opinię kogoś z zewnątrz – dodał.

– Spotkanie jest ważne nie tylko dla naszych krajów, ale i dla całego świata. Bo spotkali się przywódcy krajów, które określają klimat światowej polityki zagranicznej i gospodarczej – z dumą podsumował rosyjski senator Władimir Dżabraiłow.

Polityka
W Korei Północnej puszczają piosenkę o Kim Dzong Unie, "przyjaznym ojcu"
Polityka
Wybory w Indiach. Modi u progu trzeciej kadencji
Polityka
Przywódcy Belgii i Czech ostrzegają UE przed rosyjską dezinformacją
Polityka
Zakaz używania TikToka razem z pomocą Ukrainie i Izraelowi. Kongres USA uchwala przepisy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Kaukaz Południowy. Rosja się wycofuje, kilka państw walczy o wpływy