Białoruski przywódca przyjechał do leżącej nad Dnieprem wioski Aleksandria (po drugiej stronie rzeki znajduje się jego rodzinna Kopyś). Na odbywającym się tam festiwalu „Kupale" zajął oczywiście miejsce w pierwszym rzędzie. Wywołał jednak konsternację, ponieważ miejsce tuż obok niego zajęła ciemnowłosa modelka i aktywistka rządowego związku młodzieży Kristina Niewiero.

Po prawicy „Batki" zasiadł jego 13-letni syn Kola, a wokół – najwyżsi urzędnicy państwowi.

Formalnie białoruski prezydent jest cały czas żonaty z Galiną Rodionową. Ale od 20 lat mieszka ona w wiosce Ryżkowicze na wschodzie Białorusi, gdzie uprawia ogród, nigdzie nie wyjeżdża i nigdy nie była za granicą. Aleksander ma z nią dwóch synów.

W 2004 roku urodził się jego trzeci, najmłodszy, Nikołaj. Ale oficjalnie nigdy nie poinformowano kto jest matką ukochanego, prezydenckiego syna (którego Łukaszenka zabierał m.in. na państwowe wizyty w Wenezueli i do Watykanu). Prawdopodobnie jest nią Irina Abielskaja, młodsza o dziesięć lat od oficjalnej żony lekarka z kancelarii prezydenta (również osobista lekarka Łukaszenki). W przeciwieństwie do Rodionowej Abielskaja mieszka w willi w ekskluzywnej, mińskiej dzielnicy Drozdy, gdzie sąsiaduje z najwyższymi urzędnikami Łukaszenki.

Festiwal „Kupale" organizują w Aleksandrii z okazji „nocy Kupały", co wywołało dodatkowe komentarze na temat obecności aktywistki i przyszłej finansistki u boku głowy państwa. Nie jest jednak jasne czy Niewiero towarzyszyła Aleksandrowi, czy może jego synowi Koli.