Najnowsza rewelacja „New York Times" stawia w nowym świetle twardą retorykę wobec Rosji, jaką amerykański przywódca zaprezentował zaledwie kilka dni temu w Warszawie.
– Który Trump jest prawdziwy – ten, który czyta z telepromptera przemówienia napisane zapewne przez Steve'a Bannona, ten, który na Twitterze pisze o świetnym spotkaniu z Putinem, a może ten, który nie może się uwolnić od zarzutów współpracy z Kremlem w czasie kampanii wyborczej – zastanawia się w rozmowie z „Rz" Bruce Stokes, dyrektor w waszyngtońskiej fundacji Pew.
Do spotkania Donalda Trumpa jr., zięcia prezydenta Jareda Kushnera oraz ówczesnego szefa kampanii miliardera, Paula J. Manaforta, ze związaną z Władimirem Putinem adwokatką Natalią Weselnicką doszło w Trump Tower na Manhattanie 9 czerwca ub.r., dwa tygodnie po otrzymaniu nominacji republikańskiej przez Trumpa. Syn amerykańskiego przywódcy przyznał rzecz zupełnie fundamentalną: rozmowa została zaaranżowana, bo Rosjanka obiecała „przekazać kompromitujące informacje o Clinton". A właśnie to ma rozstrzygnąć prowadzone od wielu tygodni śledztwo przeciwko prezydentowi: czy umyślnie współpracował on z Rosjanami, aby skompromitować swoją rywalkę. W tym kontekście zapewnienia Trumpa juniora, że Weselnicka ostatecznie nic ciekawego nie powiedziała, ma już drugorzędne znaczenie.
– Donald Trump jr twierdzi, że o tym spotkaniu jego ojciec nic nie wiedział. Ja w to wierzę, bo w kluczowym momencie kampanii wszystko się toczy bardzo szybko, „szef" nie o wszystkim jest informowany. Ale to niczego nie zmienia, bo prezydent i tak przejmuje odpowiedzialność polityczną za tak ważne wydarzenie – mówi Stokes.
Weselnicka to jedna z najbardziej zaufanych osób Putina. Prowadziła kampanię przeciwko przyjęciu przez Kongres sankcji w związku ze śmiercią w 2009 r. w więzieniu Siergieja Magnickiego, prawnika i audytora, który starał się ujawnić skalę korupcji w Rosji. Była też powiązana z wieloma rosyjskimi oligarchami, którzy mieli zarzuty korupcyjne w USA, w tym Denisem Kacywem, zastępcą gubernatora obwodu moskiewskiego.