W Platformie nie chcą wierzyć w nową partię Tuska

PiS mówi o konflikcie ze Schetyną, politycy PO twierdzą, że były premier ma inne plany – to komentarze po publikacji „Rzeczpospolitej".

Aktualizacja: 11.07.2017 20:25 Publikacja: 10.07.2017 21:18

W Platformie nie chcą wierzyć w nową partię Tuska

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

– Gdyby taki projekt istniał, raczej coś bym o nim wiedział. A nie wiem. Chętnie przyjąłbym taki prezent od losu. Problem w tym, że dotąd mi podobnych nie robił – w ten sposób Michał Kamiński z Unii Europejskich Demokratów komentuje informacje o tym, że szef Rady Europejskiej Donald Tusk sonduje możliwość budowy nowej partii przed wyborami w 2019 roku. O takim scenariuszu napisaliśmy w poniedziałkowej „Rzeczpospolitej".

Według naszych informacji w środowisku związanym z Donaldem Tuskiem już od kilku miesięcy można usłyszeć pełne sceptycyzmu uwagi na temat działania Platformy i notowań, jakie uzyskuje w sondażach pod wodzą Grzegorza Schetyny.

Jeden z bliskich współpracowników Schetyny powiedział nam, że w kwietniu przy okazji przesłuchania w prokuraturze w Warszawie „Donald nie spotkał się z Grzegorzem, bo już nie mają o czym rozmawiać". W dodatku przed kilkoma dniami Tusk otwarcie skrytykował opozycję za to, że nie wie, jak traktować wizytę Donalda Trumpa. Jaka w tym wszystkim rola przypada Michałowi Kamińskiemu? To Unia Europejskich Demokratów, budowana przez Kamińskiego i innego byłego polityka PO Jacka Protasiewicza, miałaby stanowić trzon nowego ugrupowania. W plany budowy własnej formacji przez Tuska wierzy obóz rządzący.

Rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy Krzysztof Łapiński powiedział w Radiu dla Ciebie, że „jeśli ta partia by powstała, to po to, aby zabierać głosy PO i Schetynie". – Tu byłby największy bój. To by pokazywało, że Tusk nie wierzy ani w Platformę, ani w Grzegorza Schetynę – zaznaczył. – Od samego początku mówię, że Donald Tusk z Nowoczesnej i PO zrobi jedną partię, tych, co są najlepsi, wyssie do siebie i na białym koniu do Polski wróci. Będzie starał się budować przeciwwagę dla Kaczyńskiego – mówił z kolei w Polsat News Marek Jakubiak z Kukiz'15.

Jednak jego zdaniem Tusk jest zbyt obciążony wizerunkowo, by plan mógł się powieść. Bardziej sceptycznie do informacji „Rzeczpospolitej" podchodzą politycy PO. W głównej partii opozycyjnej panuje przekonanie, że to Kamiński i Protasiewicz rozpuszczają informacje o nowej partii, niekoniecznie za przyzwoleniem byłego premiera. – Nie po raz pierwszy słyszę o tym pomyśle. Z punktu widzenia Kamińskiego, Protasiewicza i Stefana Niesiołowskiego było to ruch do przodu – mówi jeden z polityków PO, choć te spekulacje też ucina Michał Kamiński.

– Naprawdę nie mam z tym nic wspólnego. Wśród polityków PO popularna jest też opinia, że Tusk zamiast stawać na czele własnej formacji, wystartuje w wyborach prezydenckich w 2020 roku. – To nasuwa się samo, wydaje się naturalne i odbędzie się przy wsparciu wszystkich sił, które są obecnie w opozycji – mówi anonimowo były minister z PO.

– Nie wydaje mi się, żeby Tusk angażował się w coś, co ma niepewną przyszłość. Bo ewentualne niepowodzenie z pewnością obciążyłoby go wizerunkowo – uważa z kolei senator PO Jan Filip Libicki. Sceptycznie szanse powodzenia nowej formacji ocenia specjalista od marketingu politycznego prof. Norbert Maliszewski z UKSW.

– Partia z patronatem Tuska byłaby skazana na porażkę z dwóch powodów. Po pierwsze, Polacy nie akceptują partii patronackich, co pokazały m.in. losy LiD z udziałem Aleksandra Kwaśniewskiego. Po drugie, taka formacja podzieliłaby dodatkowo opozycję, osłabiając jej szanse na odebranie zwycięstwa PiS – wywodzi. Jego zdaniem Donald Tusk ma za to realne szanse w wyścigu prezydenckim. Dodaje, że informacje o budowie partii na razie mają głównie służyć „szachowaniu Schetyny".

– Gdyby taki projekt istniał, raczej coś bym o nim wiedział. A nie wiem. Chętnie przyjąłbym taki prezent od losu. Problem w tym, że dotąd mi podobnych nie robił – w ten sposób Michał Kamiński z Unii Europejskich Demokratów komentuje informacje o tym, że szef Rady Europejskiej Donald Tusk sonduje możliwość budowy nowej partii przed wyborami w 2019 roku. O takim scenariuszu napisaliśmy w poniedziałkowej „Rzeczpospolitej".

Według naszych informacji w środowisku związanym z Donaldem Tuskiem już od kilku miesięcy można usłyszeć pełne sceptycyzmu uwagi na temat działania Platformy i notowań, jakie uzyskuje w sondażach pod wodzą Grzegorza Schetyny.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces