550-lecie parlamentaryzmu: Jubileusz bez opozycji

PO, Nowoczesna i PSL rozważają niewzięcie udziału w Zgromadzeniu Narodowym z okazji 550-lecia parlamentaryzmu.

Aktualizacja: 25.06.2018 12:50 Publikacja: 24.06.2018 18:48

Opozycja zamiast okolicznościowej fety chce szacunku dla idei parlamentaryzmu

Opozycja zamiast okolicznościowej fety chce szacunku dla idei parlamentaryzmu

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

W tym roku z okazji jubileuszu polskiego Sejmu zaplanowano m.in. sesje naukowe i obchody w Piotrkowie Trybunalskim, który był kolebką parlamentaryzmu. Jednym z kluczowych elementów programu jest zaplanowane na 13 lipca Zgromadzenie Narodowe na Zamku Królewskim. Przed posłami i senatorami orędzie wygłosi prezydent Andrzej Duda. Wiele wskazuje na to, że będzie przypominać ono wyjazdowe posiedzenie Klubu PiS, uzupełnione o posłów Kukiz'15.

Zastrzeżenia do Kuchcińskiego

Posiedzenie zbojkotuje prawdopodobnie większość opozycji. O tym, że taki scenariusz jest poważnie brany pod uwagę, usłyszeliśmy od polityków PO i Nowoczesnej. – Rozmawiamy na posiedzeniu klubu o takim rozwiązaniu – mówi jeden z posłów. A inny dodaje: – Na poważnie o tym myślimy, a ważne osoby już o tym dyskutują. Bez sensu jest uczestnictwo w jakiejś kolejnej pompie z okazji rocznicy parlamentaryzmu, który się obecnie niszczy. W kwestii „niszczenia parlamentaryzmu" opozycja najwięcej zastrzeżeń kieruje do marszałka Marka Kuchcińskiego. A ten zwołuje posiedzenia Sejmu niezwykle rzadko i utrudnia mediom i osobom postronnym poruszanie się po kompleksie albo zupełnie go dla nich zamyka. Najwięcej emocji budzi sposób prowadzenia przez niego posiedzeń. W kadencji ukarał już finansowo kilkunastu posłów opozycji, lecz ani jednego z PiS.

Czytaj także

Posiedzenie w namiocie

Jednak na tym nie kończą się kontrowersje związane ze Zgromadzeniem Narodowym. Z naszych rozmów z posłami z opozycji wynika, że przedmiotem drwin jest wybór miejsca zgromadzenia. Choć Zamek Królewski wydaje się najbardziej godnym miejscem, brakuje w nim sali zdolnej pomieścić 560 parlamentarzystów i gości. Posiedzenie ma odbyć się pod prowizorycznym namiotem na dziedzińcu zamku, więc opozycja zastanawia się, dlaczego nie zorganizować go w Sejmie.

Kontrowersje może budzić też świętowana data początków parlamentaryzmu. W 1993 roku Sejm obchodził bowiem swoje... 500-lecie. Tamte obchody też były huczne. Sejm przyjął okolicznościową uchwałę, wybito specjalny medal, wydano znaczek pocztowy, a w Piotrkowie Trybunalskim, do którego przybyła delegacja posłów, stanął pamiątkowy głaz z tablicą.

Jak to możliwe, że po upływie 25 lat z 500-lecia zrobiło się 550-lecie? Centrum Informacyjne Sejmu (CIS) wyjaśnia „Rzeczpospolitej", że powodem są nowe badania historyczne.

550-lecie parlamentaryzmu?

„Ramy czasowe obchodów 550-lecia Parlamentaryzmu Rzeczypospolitej oparte są na badaniach prof. Wacława Uruszczaka, wybitnego historyka prawa z Uniwersytetu Jagiellońskiego"– informuje CIS. „9 października 1468 r., w Piotrkowie (obecnie Piotrków Trybunalski) zebrani reprezentanci szlacheccy po raz pierwszy obradowali oddzielnie, jako osobna izba poselska. Zebranie się na Sejmie Walnym posłów, wybranych wcześniej na sejmikach ziemskich (reprezentujących tym samym cały stan szlachecki) i wyposażonych w instrukcję poselską oraz obradujących oddzielnie jako osobna izba poselska, pozwala uznać ten Sejm Walny za początek polskiego parlamentaryzmu" – dodaje.

Historyk dr hab. Andrzej Korytko z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego potwierdza, że w badaniach nad początkami polskiego parlamen taryzmu dokonał się ostatnio zwrot. – W starszej historiografii funkcjonowała data 1468 roku jako pierwszego Sejmu Walnego dwuizbowego. Jednak w XIX wieku słynny historyk Adolf Pawiński kategorycznie stwierdził, że to Sejm z 1493 roku był pierwszym dwuizbowym. Dopiero przed kilkoma laty prof. Uruszczak bardzo racjonalnie uzasadnił powrót do daty 1468 roku – mówi dr hab. Korytko. Dodaje, że klucz leży w interpretacji tekstu łacińskiego Jana Długosza. Dlatego zdaniem dr. hab. Korytki świętowanie 550-lecia parlamentaryzmu jest uzasadnione. – Jednak za małą wagę przywiązuje się do wytłumaczenia zmiany daty – mówi.

– Wygląda na to, że PiS wykorzysta każdą okazję, by zorganizować okolicznościową fetę. Zamiast tego wolałabym realny szacunek dla idei parlamentaryzmu – komentuje posłanka Nowoczesnej Monika Rosa.

W tym roku z okazji jubileuszu polskiego Sejmu zaplanowano m.in. sesje naukowe i obchody w Piotrkowie Trybunalskim, który był kolebką parlamentaryzmu. Jednym z kluczowych elementów programu jest zaplanowane na 13 lipca Zgromadzenie Narodowe na Zamku Królewskim. Przed posłami i senatorami orędzie wygłosi prezydent Andrzej Duda. Wiele wskazuje na to, że będzie przypominać ono wyjazdowe posiedzenie Klubu PiS, uzupełnione o posłów Kukiz'15.

Zastrzeżenia do Kuchcińskiego

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Wybory do PE. Kosiniak-Kamysz wyjaśnia, co zachęci wyborców do wędrówki do urn
Polityka
Z rządu do Brukseli. Ministrowie zamienią Sejm na Parlament Europejski
Polityka
Inwigilacja w Polsce w 2023 r. Sądy zgadzały się w ponad 99 proc. przypadków
Polityka
Wybory do Parlamentu Europejskiego. Ministrowie na "jedynkach" KO w wyborach. Mamy pełne listy
Polityka
Najdłuższy stażem europoseł z Polski nie będzie kandydował w wyborach do PE