Patrząc na 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości, to z perspektywy zbrodni, jakich Niemcy dokonali na Polakach, dzisiejsze pojednanie graniczy z cudem – powiedział prezydent Frank-Walter Steinmeier na spotkaniu z mediami po rozmowach z prezydentem Andrzejem Dudą. Przybył do Polski w ramach obchodów stulecia niepodległości. Z tej okazji wziął udział w konferencji „Polska i Niemcy w Europie". Jego wygłoszone tam przemówienie było apelem o zachowanie jedności europejskiej jako nadrzędnej wartości. – Państwa członkowskie UE oddały część swej suwerenności, ale uzyskały suwerenność europejską, która nie stoi w sprzeczności z suwerennością narodową, lecz ją wzmacnia – podkreślił.
Wcześniejsze rozmowy prezydentów zdominowały sprawy przyszłości UE, kwestie obronności, bezpieczeństwa energetycznego i relacji dwustronnych oraz stosunku do Rosji.
W większości tych spraw Berlin i Warszawa prezentują mniej lub bardziej odmienne stanowiska. Zbieżność panuje w zasadzie jedynie w kwestii umacniania wschodniej flanki NATO, co oznacza zwiększanie obecności sił sojuszu w Polsce (w tym żołnierzy niemieckich). – Taka obecność cieszy się poparciem 70 proc. Polaków – przypomniał prezydent Duda.
Przekonywał swego gościa o szkodliwości pomysłów tworzenia Unii dwu prędkości, a zwłaszcza budowy gazociągu Nord Stream 2. Jest to trwały punkt niezgody pomiędzy Warszawą i Berlinem.
Argumenty są od dawna te same. Warszawa udowadnia, że projekt nie jest do pogodzenia z potrzebą bezpieczeństwa energetycznego zarówno Polski, jak i naszej części Europy. Steinmeier przyznał, podobnie jak nieco wcześniej kanclerz Merkel, że nie jest to przedsięwzięcie wyłącznie gospodarcze, ma także implikacje polityczne.