Petersburski portal Fontanka.ru podaje, że w trakcie pochodu pierwszomajowego policja zatrzymała około dziesięciu aktywistów opozycyjnego ruchu "Solidarność". Wszystko przez to, że zamiast rosyjskich symboli wyciągnęli flagi Wielkiej Brytanii, Ukrainy, Stanów Zjednoczonych, Finlandii, Izraela, Gruzji i Unii Europejskiej. Lokalne media podają, że najgorzej został potraktowany mężczyzna, który niósł flagę Wielkiej Brytanii. Zgodnie z decyzją sądu w Petersburgu musi zapłacić 11 tys. rubli mandatu (równowartość 660 złotych).

Kwietniowy sondaż niezależnego ośrodka Centrum Lewady wskazuje, że 51 proc. Rosjan ma negatywny stosunek do Wielkiej Brytanii. Socjologowie wskazuje, że nastawienie Rosjan wobec tego kraju pogorszyło się w związku ze sprawą otrucia w Salisbury byłego agenta rosyjskiego wywiadu wojskowego (GRU) Siergieja Skripala. Z sondażu wynika, że ponad 70. proc. badanych nie wierzy, że za otruciem stoi Moskwa.