Polska-USA: Znikające wizy do Ameryki

Perspektywa podróżowania bez przeszkód za ocean nie była nigdy tak realna. Może to się stać już za niespełna rok.

Aktualizacja: 19.04.2018 19:25 Publikacja: 18.04.2018 18:54

Polska-USA: Znikające wizy do Ameryki

Foto: stock.adobe.com

Aby Polska została zakwalifikowana przez Waszyngton do programu ruchu bezwizowego, odsetek odmów przy ubieganiu się polskich obywateli o wjazd do USA musi spaść w kończącym się 30 września roku podatkowym poniżej 3 procent.

– Ten wskaźnik za rok fiskalny 2017 wyniósł 5,92 procent. Co prawda nie możemy przewidzieć, jak będzie się kształtował w tym roku, jednak jesteśmy teraz świadkami o wiele większego zainteresowania wizami, przede wszystkim ze strony bardzo wykwalifikowanych osób. Dlatego spodziewam się niższego poziomu odmów – mówi „Rz" zastępca konsula generalnego USA w Warszawie Patrick T. McNeil.

Wymiana informacji

Liczba polskich turystów wyjeżdżających do Ameryki rośnie w tym roku o ok. 20 procent w stosunku do poprzedniego. To znacznie więcej niż z innych krajów UE, które też obejmuje obowiązek wizowy – Rumunii, Bułgarii czy Chorwacji. Prawdopodobnie na wakacje za ocean w całym roku podatkowym 2018 r. wyjedzie z naszego kraju nawet 200 tys. ludzi. Im zaś więcej turystów, tym udział tych, których podanie o wizę zostaje odrzucone, jest mniejszy.

Dziś amerykańscy konsulowie odmawiają przyznania wiz już tylko w wyjątkowych sytuacjach. Chodzi o osoby, które w przeszłości przekroczyły dozwolony czas pobytu w USA, mają na koncie przeszłość kryminalną lub w trakcie rozmowy w konsulacie USA przyznały, że chcą podjąć pracę w Ameryce, choć ubiegają się tylko o wizę turystyczną. Procedurę przyznania wiz bardzo uproszczono: wizyta w konsulacie trwa niewiele ponad kwadrans, wszystko odbywa się po polsku.

Warunkiem zniesienia wiz jest jednak także zawarcie przez Polskę ostatniej z trzech umów o wymianie z USA informacji w sprawie zagrożenia terrorystycznego, działalności gangów przestępczych, skradzionych dokumentów podróżnych.

Jeśli do 30 września liczba odmów spadnie poniżej 3 procent, Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego wyśle do Polski misję ekspertów, którzy zbadają m.in., jak skuteczne są zabezpieczenia przy wydawaniu paszportów i jak kontrolowany jest ruch na lotniskach międzynarodowych. Jeśli ich ocena będzie pozytywna, Waszyngton powinien podać datę zniesienia obowiązku wizowego, być może już na początku przyszłego roku.

Z naszych informacji wynika, że decyzja w tej sprawie ma przede wszystkim charakter techniczny: niedawny spór o nowelizację ustawy o IPN nie powinien mieć na nią wpływu. Zniesienie wiz byłoby ostatnim etapem przechodzenia Polski na Zachód. Mogłoby to mieć wpływ na wynik wyborów do Sejmu w 2019 roku. Nietrudno byłoby to przedstawić jako dowód, że po wielu sporach z Brukselą i Waszyngtonem ekipa PiS wróciła do głównego nurtu zachodniej polityki.

Ruch turystyczny jest większy, bo Polaków stać w Ameryce na więcej: nie tylko pensje w naszym kraju szybko rosną, ale także dolar stracił w ciągu roku 15 procent wartości do złotego. Polska stała się też dla USA znaczącym partnerem gospodarczym: amerykańskie firmy zainwestowały nad Wisłą łącznie 43 mld dolarów. Ale także polskie firmy, to zupełna nowość, zaangażowały w USA ponad 1 mld dolarów inwestycji. Bardzo szybko rośnie dwustronny handel: tylko w okresie styczeń–luty tego roku Polska sprzedała w Ameryce towary za 1,2 mld dolarów, o ponad 0,5 mld dolarów więcej, niż w tym czasie sprowadziliśmy z USA.

Rekordowo niskie bezrobocie i rosnące dochody powodują, że nielegalna praca w Ameryce dawno przestała się opłacać. Tym bardziej że rynek legalnej pracy w całej zjednoczonej Europie stoi dla Polaków otworem.

Zmarnowana szansa

Polska już dziesięć lat temu była blisko zwolnienia z obowiązku wizowego. Wówczas na krótko Waszyngton podwyższył do 10 procent poziom odmów, poniżej którego dany kraj kwalifikował się do programu Visa Waiver. Skorzystały na tym m.in. kraje bałtyckie, Czechy i Węgry. Polska z 12 procent odmów ten moment przegapiła.

Teraz wystarczy, aby przy rosnącym ruchu turystycznym jeden, dwa tysiące osób, które w przeszłości złamało amerykańskie prawo wizowe, wstrzymało się ze złożeniem podania o wyjazd za ocean. LOT, który otwiera kolejne trasy do USA i liczy na więcej pasażerów otworzył kampanię w ramach której namawia Polaków do składania jak największej liczby wniosków o wizy, a przede wszystkim o dopilnowanie, by były one przygotowane starannie, żeby nie było powodu oddalenia ich z powodów formalnych.

Polska już została wpisana przez USA na listę państw, dla których została nakreślona „mapa drogowa" zniesienia obowiązku wizowego. Są na niej także Bułgaria, Cypr i Rumunia, Izrael, Brazylia, Argentyna, Urugwaj i Turcja. Wśród państw Unii tylko Chorwacja nie ma dziś żadnych konkretnych perspektyw na zwolnienie z obowiązku wizowego przy wyjazdach do USA.

W przeszłości ustępstwa w tej sprawie próbowała wymusić na Waszyngtonie Bruksela. Komisja Europejska rozważała, czy wszystkie kraje Unii nie powinny wprowadzić wiz dla Amerykanów dopóki USA nie wprowadzą swobody podróżowania dla wszystkich państw członkowskich. Jak jednak w wielu innych sprawach, partykularne interesy krajów UE wzięły górę, solidarność europejska nie zadziałała. W miarę zaś zaostrzania sporu między centralą Unii a rządem PiS, temat w ogóle zniknął.

Od trzech lat walczę o zniesienie wiz - Bruce Rauner, gubernator stanu Illinois, republikanin

"Rzeczpospolita": Pierwszą wizytę w Europie jako gubernator rozpoczął pan od Polski, bo Illinois to centrum amerykańskiej Polonii. Ale naszą współpracę wciąż utrudniają wizy. Jaka jest szansa na ich zniesienie?

Bruce Rauner: Już od trzech lat pracuję nad likwidacją wymogu posiadania wiz przez Polaków przyjeżdżających do Ameryki! I jestem przekonany, że uda nam się to zrobić. Nie obiecuję, że to będzie możliwe w najbliższych miesiącach, ale jesteśmy blisko.

Rozmawiał pan o tym w Białym Domu, w Kongresie?

Tak, podnosiłem ten temat w Białym Domu, mam tam bliskie kontakty. Ale prowadzimy też w tej sprawie rozmowy z poszczególnymi członkami Kongresu. To jest proces... Wiadomo, jak działa biurokracja.

Zna pan osobiście prezydenta Trumpa?

Rozmawiałem z nim, ale nie znam go bardzo dobrze. Utrzymuję natomiast bardzo bliskie stosunki z wiceprezydentem Pence'em, to jest mój przyjaciel, od dawna się wspieramy, to bardzo porządna osoba. Szef administracji Pence'a pracował kiedyś dla mnie, mam wiele kontaktów w Białym Domu.

W Illinois pochodzenie polskie deklaruje aż 1,1 miliona ludzi. To w większości ubodzy imigranci?

Mamy tu bardzo dużą różnorodność. Jestem zwolennikiem legalnej imigracji: ona otwiera nowe perspektywy. Amerykę zbudowali imigranci, to podstawa naszej wolności, demokracji. Ale jest wielu polskich Amerykanów, którzy chcą wrócić do swojego kraju. W Illinois obserwujemy to zresztą wśród innych grup imigrantów. Moja rodzina ma szwedzkie korzenie: część z nas znowu żyje w Szwecji, a część została w Ameryce. Powrót do korzeni jest czymś fundamentalnym.

Inwestycje firm z Polski są w Illinois minimalne. Jak to zmienić?

To główny powód mojego przyjazdu do Polski. Musimy zbudować sieć kontaktów między biznesem z Polski i Illinois, stworzyć zachęty dla polskich firm, które pomogą im odnieść sukces w USA, ulgi podatkowe, uproszczone regulacje. Illinois jest w centrum Ameryki. O'Hare to jedno z największych lotnisk świata, mamy ogromną polską wspólnotę. Wszystko to powoduje, że nie ma lepszego miejsca dla polskich firm na rozwinięcie działalności za oceanem.

Dobrze rozwija się handel Polski z USA. Groźby Donalda Trumpa tego nie zniweczą?

Wojna handlowa jest zła dla każdego, jej nikt nie wygra. Jasne, że musimy mieć gwarancję uczciwych warunków wymiany, szczególnie z Chinami. Na razie ten konflikt ma jednak charakter retoryczny. Mam nadzieję, że to taktyka negocjacyjna, która doprowadzi do uczciwego porozumienia.

Aby Polska została zakwalifikowana przez Waszyngton do programu ruchu bezwizowego, odsetek odmów przy ubieganiu się polskich obywateli o wjazd do USA musi spaść w kończącym się 30 września roku podatkowym poniżej 3 procent.

– Ten wskaźnik za rok fiskalny 2017 wyniósł 5,92 procent. Co prawda nie możemy przewidzieć, jak będzie się kształtował w tym roku, jednak jesteśmy teraz świadkami o wiele większego zainteresowania wizami, przede wszystkim ze strony bardzo wykwalifikowanych osób. Dlatego spodziewam się niższego poziomu odmów – mówi „Rz" zastępca konsula generalnego USA w Warszawie Patrick T. McNeil.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Przywódcy Belgii i Czech ostrzegają UE przed rosyjską dezinformacją
Polityka
Ban dla TikToka razem z pomocą Ukrainie i Izraelowi. Kongres USA uchwala przepisy
Polityka
Kaukaz Południowy. Rosja się wycofuje, kilka państw walczy o wpływy
Polityka
USA i Wielka Brytania nakładają nowe sankcje na Iran. „Jesteśmy o krok od wojny”
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Nie puszczają urzędników nawet na Białoruś. Moskwa strzeże swoich tajemnic