Fala masowych zatrzymań i rewizji na Białorusi

Fala masowych zatrzymań i rewizji na Białorusi. Ponad 100 osób już znajduje się w aresztach.

Aktualizacja: 24.03.2017 16:08 Publikacja: 23.03.2017 18:37

Fala masowych zatrzymań i rewizji na Białorusi

Foto: AFP

Tylko w ciągu ostatniej doby aresztowano tam ponad 20 osób. Są wśród nich aktywiści demokratycznej opozycji, ale nie tylko. Zatrzymywani są również dziennikarze oraz zwykli ludzie, którzy wcześniej uczestniczyli w trwających od kilku tygodni protestach. Mińskie Centrum Praw Człowieka „Wiasna" podaje, że obecnie w białoruskich więzieniach przebywa już ponad 100 osób skazanych na kilkanaście dni aresztu i liczba ta ciągle rośnie.

Metody białoruskiej milicji i funkcjonariuszy KGB nie zmieniają się od lat. W czwartek kilku osiłków pobiło i zatrzymało wykładowcę i jednego z liderów Ruchu za Wolność Alesia Łahwinca, gdy wysiadł z samochodu pod blokiem. Lidera opozycyjnej organizacji Młody Front Zmitra Daszkiewicza aresztowano, gdy składał meble (z zawodu jest cieślą) w mieszkaniu znanego białoruskiego poety Uładzimira Arłowa. Funkcjonariusze, by aresztować wieloletniego działacza ruchu demokratycznego Wiaczesława Siuczyka, udali się za nim na cmentarz, gdzie miał uczestniczyć w pogrzebie swojego wujka.

– Władze zaniepokojone są tym, że protesty nie ustają i coraz więcej ludzi w różnych miastach Białorusi wychodzi na ulice, nie zważając na represje, areszty i zwolnienia – mówi „Rzeczpospolitej" Andrzej Poczobut, polski dziennikarz mieszkający w Grodnie.

Wiele wskazuje na to, że białoruskie władze za wszelką cenę próbują uniemożliwić protest 25 marca, który ma być kulminacją wszystkich dotychczasowych. Nawołują do niego wszyscy liderzy białoruskiej opozycji demokratycznej, z których większość spędzi jednak ten dzień w areszcie.

Uwolnienia aresztowanych domagała się w czwartek komisja spraw zagranicznych polskiego Sejmu. – Rząd powinien wesprzeć instytucje zajmujące się obroną praw człowieka oraz niezależne media na Białorusi – mówi „Rzeczpospolitej" wiceszef komisji Robert Tyszkiewicz. – W obecnej sytuacji jest skandalem, że jedyna niezależna telewizja białoruska Biełsat nie ma wciąż przyznanego finansowania ze strony polskiego MSZ – dodaje.

Polskie ministerstwo na razie jedynie przypomina, że Unia Europejska zawiesiła sankcje wobec Białorusi „w oparciu o pozytywne sygnały płynące z Mińska". „Wyrażamy nadzieję, że Białoruś utrzyma obrany przed rokiem kurs dialogu" – czytamy w komunikacie MSZ.

Tymczasem polska dyplomacja nie chce komentować ostatniej wypowiedzi Łukaszenki, który oświadczył, że na terenie Białorusi „zatrzymano kilkudziesięciu bojówkarzy, którzy szykowali prowokacje i trenowali z bronią m.in. na terenie Ukrainy, Polski i Litwy". – Wyssane z palca bajki – mówił o tym szef litewskiego MSZ Linas Linkevičius. Zareagował również Kijów, który stwierdził, że takie wypowiedzi prezydenta Łukaszenki „szkodzą ukraińsko-białoruskim stosunkom".

Tuż po oświadczeniu Łukaszenki białoruska telewizja podała, że „zatrzymani bojówkarze" to członkowie organizacji Biały Legion. Pokazała jednego z nich i prawie cały magazyn broni, który miał trzymać w swoim mieszkaniu. Wszczęta została już sprawa karna i zatrzymano 20 osób. Problem polega na tym, że organizacja Biały Legion nie istnieje już od 17 lat, a wśród zatrzymanych są aktywiści obecnej opozycji.

Do białoruskiej telewizji rządowej Białorusini mają jednak ograniczone zaufanie. W 2006 roku podczas powyborczych protestów pokazywała ona, że opozycja w Mińsku chciała zatruć wodę w wodociągu miejskim, wrzucając do niego zdechłe szczury. Z kolei po wyborach w 2010 pokazywano garaż pełen broni, ale jego właściciela nigdy nie znaleziono.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: r.szoszyn@rp.pl

Tylko w ciągu ostatniej doby aresztowano tam ponad 20 osób. Są wśród nich aktywiści demokratycznej opozycji, ale nie tylko. Zatrzymywani są również dziennikarze oraz zwykli ludzie, którzy wcześniej uczestniczyli w trwających od kilku tygodni protestach. Mińskie Centrum Praw Człowieka „Wiasna" podaje, że obecnie w białoruskich więzieniach przebywa już ponad 100 osób skazanych na kilkanaście dni aresztu i liczba ta ciągle rośnie.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kryzys polityczny w Hiszpanii. Premier odejdzie przez kłopoty żony?
Polityka
Mija pół wieku od rewolucji goździków. Wojskowi stali się demokratami
Polityka
Łukaszenko oskarża Zachód o próbę wciągnięcia Białorusi w wojnę
Polityka
Związki z Pekinem, Moskwą, nazistowskie hasła. Mnożą się problemy AfD
Polityka
Fińska prawica zmienia zdanie ws. UE. "Nie wychodzić, mieć plan na wypadek rozpadu"