USA: Przesłuchania kandydata do Sądu Najwyższego Neila Gorsucha

W Senacie zaczęły się przesłuchania kandydata do Sądu Najwyższego, nominowanego przez Trumpa.

Publikacja: 20.03.2017 17:47

Sędzia Neil Gorsuch

Sędzia Neil Gorsuch

Foto: AFP

Neil Gorsuch, 49-letni sędzia sądu apelacyjnego w Denver, ma zająć miejsce po zmarłym rok temu Antoninie Scalii. Nominując go, Trump spełnił jedną z obietnic złożonych w trakcie kampanii prezydenckiej, że miejsce po konserwatywnym Scalii zajmie sędzia o podobnych poglądach, który znany jest z bezpośredniego interpretowania konstytucji i wierności intencjom ojców narodu amerykańskiego.

Neil Gorsuch cieszy się bardzo dobrą opinią w środowisku prawnym, po obu stronach podziału politycznego. W 2006 r., gdy rozpatrywana była jego kandydatura do sądu apelacyjnego, Stowarzyszenie Amerykańskich Prawników jednogłośnie określiło go jako „idealnego kandydata".

Doświadczenie zdobywał, pracując dla dwóch sędziów Sądu Najwyższego: Byrona White'a i Anthony'ego Kennedy'ego. Pracował również w drugim najważniejszym sądzie apelacyjnym w kraju – w Waszyngtonie, u boku konserwatywnego sędziego Davida Sentelle'a.

– Naszym obowiązkiem jest trzymanie się konstytucji. A ten dokument nie jest jakimś bazgrołem, który może być interpretowany zgodnie z marzeniami i nadziejami osób biorących udział w procesach, lecz to starannie sporządzony tekst, który sędziowie mają obowiązek stosować zgodnie z jego oryginalnym znaczeniem – powiedział raz Gorsuch.

„Wierzy, iż prawo kryminalne powinno być jasne i interpretowane na korzyść oskarżonych, nawet jeżeli to nie jest po myśli rządowym prokuratorom; sceptycznie odnosi się do prób usunięcia przejawów religijności z miejsc publicznych" – można przeczytać na blogu Sądu Najwyższego, gdzie Gorsuch na każdym kroku jest porównywany do Scalii. Wybór członka Sądu Najwyższego to bardzo ważna decyzja, bo do tego organu trafiają sprawy z sądów apelacyjnych. Werdykty SN, jako ostatniej instancji, często stanowią o zmianie prawa i są podstawą kolejnych orzeczeń. – Jeśli chodzi o kwestie takie jak aborcja czy prawo do posiadania broni, możemy się spodziewać, iż będzie głosował bardzo konserwatywnie – mówił w publicznym radiu NPR Richard Hasen, profesor prawa i nauk politycznych na University of California.

Gorsuch co prawda w swojej karierze prawniczo-sądowniczej nie wydał nigdy orzeczenia sądowego na temat aborcji, ale w swej książce „Przyszłość wspomaganej śmierci i eutanazji" pisze, że „życie ludzkie jest wartością fundamentalną i wrodzoną" oraz że „celowe odebranie ludzkiego życia jest złem".

Orzekał też w sprawach dotyczących środków antykoncepcyjnych i publicznych funduszy dla kontrowersyjnej w Stanach sieci klinik dla kobiet Planned Parenthood. W żadnym z tych przypadków nie stanął po stronie zwolenników praw do aborcji czy antykoncepcji.

Jedna z głośnych spraw dotyczyła przepisu w ramach tzw. Obamacare, wymagającego, aby pracodawcy oferowali polisy zdrowotne pokrywające w 100 proc. środki antykoncepcyjne. Sprawa dotyczyła sieci sklepów Hobby Lobby, zatrudniających 13 tys. pracowników, głównie kobiet. Gorsuch – jak większość członków sądu apelacyjnego, w którym zasiadał – zgodził się, że właściciel firmy ma prawo oprzeć się na wierzeniach religijnych i odmówić pokrywania kosztów środków antykoncepcyjnych. Później, gdy sprawa trafiła do SN, ten po raz pierwszy orzekł, że niektóre przedsiębiorstwa mogą w tym przypadku powołać się na wierzenia religijne.

Opinia Gorsucha w tej sprawie wywołała debatę w środowisku prawniczym na temat wolności religijnych. Liberalne środowiska ostrzegały, iż to bardzo niebezpieczny kierunek. „Co jeśli właściciel hotelu albo restauracji ma takie przekonania religijne, które zabraniają mu oferowania usług osobom czarnoskórym, niechrześcijanom albo homoseksualistom?" – pytały.

Tego rodzaju sprawy i ich zgodność z konstytucją rozstrzyga SN. Neil Gorsuch, który sprawi, iż liczba sędziów konserwatywnych w dziewięcioosobowym sądzie przewyższy liczbę sędziów liberalnych, będzie miał decydujący głos w wielu sprawach dotyczących kwestii społecznych.

Neil Gorsuch, 49-letni sędzia sądu apelacyjnego w Denver, ma zająć miejsce po zmarłym rok temu Antoninie Scalii. Nominując go, Trump spełnił jedną z obietnic złożonych w trakcie kampanii prezydenckiej, że miejsce po konserwatywnym Scalii zajmie sędzia o podobnych poglądach, który znany jest z bezpośredniego interpretowania konstytucji i wierności intencjom ojców narodu amerykańskiego.

Neil Gorsuch cieszy się bardzo dobrą opinią w środowisku prawnym, po obu stronach podziału politycznego. W 2006 r., gdy rozpatrywana była jego kandydatura do sądu apelacyjnego, Stowarzyszenie Amerykańskich Prawników jednogłośnie określiło go jako „idealnego kandydata".

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Historyczne porozumienie. Armenia i Azerbejdżan ustaliły pierwszy odcinek granicy
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
W Korei Północnej puszczają piosenkę o Kim Dzong Unie, "przyjaznym ojcu"
Polityka
Wybory w Indiach. Modi u progu trzeciej kadencji
Polityka
Przywódcy Belgii i Czech ostrzegają UE przed rosyjską dezinformacją
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Zakaz używania TikToka razem z pomocą Ukrainie i Izraelowi. Kongres USA uchwala przepisy