Z najnowszych badań przeprowadzonych przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii (KIIS) wynika, że 12,9 proc. Ukraińców chce, by Julia Tymoszenko znów została premierem. Na czele ukraińskiego rządu stała ona w latach 2007-2010, a po przegranej w wyborach prezydenckich z Wiktorem Janukowyczem została postawiona przed sądem i oskarżona o defraudację. Z więzienia wyszła dopiero w trakcie rewolucji na Majdanie w lutym 2014 roku.

Na drugim miejscu według sondaży z poparciem 9,9 proc. znalazł się gubernator obwodu odeskiego i były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili. Jego nazwisko coraz częściej pada w kontekście zapowiadającej się dymisji premiera Arsenija Jaceniuka. Według wielu analityków jego kandydatura była rozpatrywana jako ewentualnego następcy szefa ukraińskiego rządu. Z kolei sam Jaceniuk znalazł się na piątej pozycji z poparciem nieco ponad 5 proc. Jego dymisji od miesięcy domaga się jednocześnie kilka frakcji parlamentarnych, ale pod koniec lutego w Radzie Najwyższej nie znalazło się odpowiednio wielu posłów, by go zdymisjonować. Według KIIS ponad połowa Ukraińców uważa, że deputowani popełnili błąd, że nie zdymisjonowali Jaceniuka. Najważniejszym zarzutem, który pada pod jego adresem, są powiązania korupcyjne z oligarchami, o które był oskarżany m.in. przez Saakaszwilego.

Co ciekawe, w sondażach prowadzi nie tylko Tymoszenko, ale i partia Batkiwszczyna, na czele której stoi „pomarańczowa księżniczka". Gdyby w najbliższym czasie na Ukrainie odbyły się wybory parlamentarne na Batkiwszczynę swój głos oddałoby 11,5 proc. Ukraińców. Z prawie 7-procentowym poparciem na drugim miejscu znalazła się partia Opozycyjny Blok, która zrzeszyła były współpracowników zbiegłego prezydenta Wiktora Janukowycza. Prezydencka partia Blok Petra Poroszenko straciła w sondażach i znalazła się dopiero na piątej pozycji. Z kolei na partię premiera Narodny Front, która wygrała w wyborach parlamentarnych po rewolucji na Majdanie, zagłosowałoby dzisiaj jedynie 2 proc. Ukraińców.

Wyjątkowo niskie poparcie dla ukraińskich polityków i partii politycznych tłumaczą następujące liczby. Aż 78 proc. respondentów uważa, że kierownictwo kraju prowadzi Ukrainę w złym kierunku. Z kolei 68,5 proc. badanych twierdzi, że sytuacja socjalna i gospodarcza kraju znacząco się pogorszyła w ciągu ostatnich dwóch lat.