Zdaniem Murphy'ego Stany Zjednoczone powinny skończyć z polityką przyzwolenia, na finansowanie przez Arabię Saudyjską - sojusznika USA na Bliskim Wschodzie - radykalnego islamu.

Murphy przemawiając na forum Rady Stosunków Zagranicznych, jednego z czołowych amerykańskich think-tanków, jako przykład kraju, w którym za pieniądze Arabii Saudyjskiej "finansuje się nietolerancję", podał Pakistan. - W 1956 roku w kraju tym były 244 madrasy. Obecnie jest ich 24 tys. Te szkoły powstają na całym świecie. Większość z nich nie uczy przemocy. To nie są sojusznicy Al-Kaidy czy Daesh. Ale ludzie uczą się w nich tej wersji islamu, która leży u podstaw wystąpień muzułmanów przeciwko Zachodowi - mówił amerykański senator. Następnie dodał, że tysiące z madras, zbudowanych w Pakistanie, sfinansowano za pieniądze pochodzące z Arabii Saudyjskiej.

Istnieją szacunki, że od lat 60-tych XX wieku Saudowie przekazali ok. 100 miliardów dolarów na budowę szkół religijnych i meczetów na całym świecie, w których naucza się islamu w wersji fundamentalistycznej (chodzi o tzw. wahhabizm). Dla porównania historycy szacują, że ZSRR w latach 1920-1991 wydał zaledwie 7 miliardów dolarów na promowanie ideologii komunistycznej.

- Gorzej sytuowane rządy i inne nurty islamu nie są w stanie przeciwstawić się temu tsunami pieniędzy, które służy do eksportu nietolerancji - stwierdził Murphy. Następnie dodał, że jest to ciemna strona sojuszu między USA i Arabią Saudyjską, której Waszyngton nie może już ignorować. Zaapelował też o wstrzymanie wsparcia dla operacji prowadzonej przez Arabię Saudyjską w Jemenie oraz wstrzymanie eksportu broni do Arabii Saudyjskiej.