Katarzyna Lubnauer: W Warszawie nie będzie Budapesztu

Opozycja nie podzieli się tak jak na Węgrzech. Wygramy z PiS – mówi posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. Przypominamy rozmowę ze stycznia.

Aktualizacja: 25.11.2017 14:44 Publikacja: 24.11.2017 23:01

Katarzyna Lubnauer: W Warszawie nie będzie Budapesztu

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Czy Ryszard Petru jest dla Nowoczesnej obciążeniem?

Katarzyna Lubnauer, posłanka Nowoczesnej: Jako partia funkcjonujemy w perspektywie lat, nie tygodni. Wszystkie partie przeżywają kryzysy i to znacznie poważniejsze.

Nie wszystkie. PiS utrzymuje i zwiększa poparcie. Ugrupowanie Kukiz'15 ma stałe poparcie. Nowoczesna traci lawinowo.

Kryzys Nowoczesnej jest nie polityczny, tylko tabloidowy. To brudny atak prawicowych mediów, w szczególności tych finansowanych przez SKOK-i. A PIS miał wiele zakrętów. I dalej mamy poparcie znacznie wyższe niż w wyborach.

Dlaczego spada poparcie dla Nowoczesnej i samego Ryszarda Petru?

Każda partia ma swoje kryzysy. Odbudujemy się. Spokojnie, za trzy lata wygramy. Sukces polityczny, który odniósł Ryszard Petru i Nowoczesna jest solą w oku konkurencyjnych ugrupowań. Nie można było nas zaatakować politycznie ani merytorycznie, więc wybrano atak personalno-obyczajowy.

To nie media wysłały Ryszarda Petru z posłanką Nowoczesnej na wakacje do Portugalii w trakcie protestu sejmowego.

Można odnieść wrażenie, że kiedy Kaczyński zaczął przegrywać spór w Sejmie, walka przeniosła się do tabloidów. Użyto brudnych metod, gdzie zamiast merytorycznych argumentów pojawiły się zarzuty z poziomu magla.

Lider Nowoczesnej sam dał asumpt do ataków na siebie.

I dlatego przyznał się do niezręczności, za którą przeprosił. Drugi raz nie postąpiłby w ten sposób. Kryzys wzmacnia organizację i krystalizuje liderów. Zakręt, na którym znalazła się Nowoczesna traktujemy jako szansę, która zmobilizuje nas do jeszcze bardziej wytężonej pracy.

Media podają kolejne informacje na temat podróży Ryszarda Petru z posłanką Nowoczesnej na koszt podatników.

Wszystkie wyjazdy, które przedstawia „wSieci", miały charakter wyjazdów grupowych. Przedstawiono informacje na temat wyjazdów klubu lub wyjazdów kilku posłów na spotkania z sympatykami, jako wyjazdy indywidualne. Tak nie było. Również ja uczestniczyłam w niektórych z tych wyjazdów. Przeciwko „wSieci" i „Super Expressowi" Nowoczesna skieruje pozew.

Czy w Nowoczesnej dochodzi do rozłamu? Podobno część posłów domagała się dymisji Joanny Schmidt z funkcji wiceprzewodniczącej partii.

Nie ma rozłamu w Nowoczesnej. Wydarzenia ostatnich tygodni tylko nas wzmocniły jako wspólnotę. Traktujemy ten kryzys jako wyzwanie.

Dlaczego Paweł Rabiej, który był chwalony za współpracę z mediami przez dziennikarzy od prawa do lewa, przestał być nagle rzecznikiem partii?

Podał się sam do dymisji. Nie może dochodzić do sytuacji, w której przewodniczący partii musi prostować słowa rzecznika partii. Powodów do zmiany było wiele, nieszczęśliwy wpis w mediach społecznościowych tylko przelał czarę goryczy.

Kto będzie nowym rzecznikiem?

Parlamentarzysta. Przyjęliśmy, że lepiej sprawdzi się rzecznik – parlamentarzysta. Ale za wcześnie na podawanie informacji.

Czy czuje się pani „osobą specjalnej troski"?

Słowa Jarosława Kaczyńskiego o protestujących w Łodzi, moim mieście, służą szczuciu i napuszczaniu na siebie Polaków. Antagonizowanie społeczeństwa służy odwracaniu uwagi od nieudolności tego rządu i ministra Morawieckiego. Rok temu Jarosław Kaczyński powiedział, że powie „sprawdzam" Mateuszowi Morawieckiemu. Tylko nie ma czego sprawdzać. To co miało być wielkim Planem Morawieckiego okazuje się wielką klapą.

Poczekajmy z ocenami. Plan jest powoli wdrażany.

Nie widzę tego. Słyszę za to o inwestycjach, które miały miejsce wcześniej i kontynuacji działań poprzedników.

Przypomnę tylko o sukcesie rządu jakim jest uszczelnienie ściągalności podatku VAT. Do budżetu wpłynął miliard złotych tylko dzięki tej zmianie.

Rzeczywiście poprzedni rząd nie był wystarczająco zdeterminowany, żeby pilnować tego, żeby nie powiększała się luka VAT-owska. Było widać jak ona narastała. Ale nie wszystko jest tu też jak trzeba, bo w zeszłym roku nie było dokonywanych zwrotów VAT-u. Być może dodatkowe środki z VAT-u nie są aż tak duże, jak to mówi PiS.

Wróćmy do protestów przed Sejmem. Zostało naruszone prawo publikacją wizerunków protestujących?

„Pucz" służy jako zasłona dymna do działań PiS. Żenujący spektakl propagandowy Kaczyńskiego. Mamy niby „pucz", którego jedynymi osobami poszkodowanymi są osoby, których wizerunek został upubliczniony. Posłowie PiS licytują się w powtarzaniu kłamstw , że był „pucz", a w rzeczywistością mamy realny pełzający zamach stanu przygotowywany przez PiS.

Nie za mocne słowa?

Planowane zmiana ordynacji wyborczej i zmiany w mediach świadczą o tym, że PiS metodami, które są niedemokratyczne chce zagarnąć dla siebie całą władzę. Wcześniej zniszczyli Trybunał Konstytucyjny po to, żeby nie stanął im na drodze. PiS traktuje Polskę jak własny folwark.

Nowoczesna również chciała dwukadencyjności dla samorządów.

Ale nie traktujemy instrumentalnie prawa. PiS chce dwukadencyjności działającej wstecz. Chcą usunąć dotychczasowych prezydentów, po to żeby zrobić miejsce dla swoich. To koniunkturalne traktowanie prawa, które ma zostać przykryte „niby puczem". My nigdy do czegoś takiego ręki nie przyłożymy. PiS nie ma kandydatów na prezydentów dużych miast, więc próbują utrącić tych, których Polacy wybierają w wolnych wyborach. Nie poprzemy też pomysłów PiS dotyczących zmiany ordynacji do parlamentu, które mówią o zwiększeniu progu wyborczego. Premier Beata Szydło nie zaprzeczyła informacjom, jakoby PiS miał pomysł na zwiększeniu progu do 10 proc. .

Czemu miałaby służyć ta zmiana?

PiS wie, że nie dostanie w uczciwych wyborach większości konstytucyjnej, dlatego tak chcą manipulować prawem, aż tą większość zdobędą. Kaczyński dąży do wycięcia opozycji. Głównym celem jest rozpychanie się w elektoracie wiejskim kosztem PSL i prawicowym kosztem Kukiz'15, po to żeby sztucznie napompować wynik wyborczy z ponad 30 proc. do ponad 60 proc. Podobne metody stosuje Orban na Węgrzech.

Dlaczego Nowoczesna i PO chciały pomocy bratnich sił obcych państw i wsparcie międzynarodowych trybunałów?

Bzdura. Powstał apel przedstawicieli klubów opozycyjnych do marszałka Kuchcińskiego zwracający mu uwagę na to, że nie może łamać prawa. W jednym z projektów apelu, przygotowanego przez Nowoczesną, PO i PSL, była mowa o trybunałach międzynarodowych. Ostatecznie tę wersję apelu odrzuciliśmy i nie przedłożyliśmy jej marszałkowi. Kolejna sztucznie dmuchana afera mediów związanych z PiS. Nie apelowaliśmy o interwencje obcych państw. Ale pamiętajmy, że jesteśmy członkami Unii i jeśli w Polsce będzie łamane prawo, a instytucje zawłaszczone przez PiS nie będą działać, to mamy prawo zwracać się do Brukseli i Strasburga. Tak jak wielokrotnie robił to PIS.

A dlaczego Ryszard Petru skarżył się przewodniczącemu Komisji Europejskiej na sposób uchwalania budżetu?

Jean-Claude Juncker pytał o sposób uchwalenia budżetu, ale to była rozmowa poza agendą, a spotkanie były umówione na początku grudnia. W agendzie spotkania były Brexit i sprawy przyszłości UE.

Prezes lojalnie zapowiadał, że będzie Budapeszt w Warszawie.

Węgry poszły już drogą niedemokratyczną. Unia Europejska nie wiedziała jak zareagować. Teraz już wie. Polska nie zostanie porzucona przez UE jak Węgry. Również opozycja nie podzieli się tak jak na Węgrzech. Zawrzemy koalicję i wygramy z PiS. W Warszawie nigdy nie będzie Budapesztu!

Wśród osób, których wizerunek został upubliczniony są też osoby z Nowoczesnej.

Mariusz Malinowski z Nowoczesnej, który usłyszał zarzuty prokuratorskie, może liczyć na pomoc prawnika Jarosława Kaczyńskiego.

Ale nie lider PiS?

Nie. Osobom represjonowanym przez PiS pomaga adwokat Kaczyński, który jest związany w Nowoczesną. Przez biura posłanek Nowoczesnej można nawiązać z nim kontakt. Polacy nie dadzą się zastraszyć PiS-owi.

I na koniec. Czy Ryszard Petru pozostanie liderem partii?

Jesteśmy partią demokratyczną. W Nowoczesnej za rok będą wybory, również przewodniczącego. Wszystko może się zdarzyć. Dzisiaj Ryszard Petru ma pełne zaufanie Nowoczesnej i liczymy, że pod jego przewodnictwem wygramy kolejne wybory parlamentarne.

- rozmawiał Jacek Nizinkiewicz

Czy Ryszard Petru jest dla Nowoczesnej obciążeniem?

Katarzyna Lubnauer, posłanka Nowoczesnej: Jako partia funkcjonujemy w perspektywie lat, nie tygodni. Wszystkie partie przeżywają kryzysy i to znacznie poważniejsze.

Pozostało 98% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Jacek Kucharczyk: Nie spodziewałem się na listach KO Hanny Gronkiewicz-Waltz
Polityka
Po słowach Sikorskiego Kaczyński ostrzega przed utratą przez Polskę suwerenności
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Dyrektor pisała: "Taki sobie wybrałam"
Polityka
Konfederacja o exposé Sikorskiego: Polska polityka zmieniła klęczniki