W tle stoi Petru i te kwadratowe oczy żądne władzy – to słowa posła Marka Jakubiaka z Klubu Kukiz'15. W ten sposób zaatakował w środę w TV Republika lidera Nowoczesnej w związku z obniżeniem ratingu Polski przez agencję Standard & Poor's.
– Słyszymy decyzję o obniżeniu ratingu. Za chwilę występuje przewodniczący Nowoczesnej i mówi, że waluta za chwilę pójdzie drastycznie w dół. Mówi to, jakby oczekiwał czegoś fajnego. Polacy poniosą ogromne koszty, a ten ma zabawę – mówił Jakubiak.
Jego atak na Ryszarda Petru nie jest przypadkowy. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, również ostatni zmasowany atak na Nowoczesną w tradycyjnych mediach i tych tzw. społecznościowych w internecie jest przemyślaną strategią posłów Kukiz'15. Podkreślają, że Petru i reszta posłów głównie goszczą w telewizjach, w których histeryzują, skarżą się w Europie, a zamiast składać projekty ustaw, biją w Sejmie rekordy w prośbach o przerwy.
Szpile Nowoczesnej chętnie wbija na Twitterze wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka, który po wydarzeniach m.in. w Kolonii pytał Petru, czy nadal uważa, że Polska ma moralny obowiązek przyjąć uchodźców. Innym razem zapytał, czy subwencje dla partii mają sens, skoro Nowoczesna złożyła ledwie kilka interpelacji, podczas gdy Kukiz'15 kilkadziesiąt.
Złożone w końcu przez Nowoczesną trzy projekty ustaw niektórzy politycy ruchu Kukiz'15 uznali za zagrożenie. Jednym z pomysłów jest likwidacja ciszy wyborczej. Po jego ogłoszeniu Petru ironizował, ewidentnie nawiązując do Pawła Kukiza, że niektóre partie omijają ciszę, prowadząc w jej czasie koncerty za granicą.