Wszystkie partie rządzące Polską po 1989 r., w tym wszystkie mające reprezentację w obecnym Sejmie. Te partie robią sobie z Polaków żarty, urządzając regularnie karczemne awantury, a jednocześnie zadłużając nas w tempie 10 mln zł na godzinę. Co roku każdy pracujący Polak płaci 2 tys. zł w podatkach tylko na odsetki od długu, wspomagając w ten sposób zagraniczne – w większości – banki.
I co chcecie zrobić, żeby państwo się nie zadłużało?
Kukiz'15 jako jedyna siła polityczna w Sejmie proponuje wpisanie do konstytucji zasady zrównoważonego budżetu (takie same wydatki jak dochody) i zakazu zadłużania Polaków .
Czy w tej kadencji Sejmu powinny rozpocząć się prace nad zmianą konstytucji?
Oczywiście, że tak, jak najszybciej, bo bez zmiany konstytucji zasadnicza zmiana jest niemożliwa. Już w grudniu 2015 r. złożyliśmy projekt powołania komisji konstytucyjnej w Sejmie. Dotychczas nie odbyło się jego pierwsze czytanie. Także nasz projekt poprawek do konstytucji odpartyjniających TK został zamrożony przez PiS.
Kiedy poznamy projekt ustawy zasadniczej autorstwa Kukiz'15?
Uważamy, że projekt, czy projekty, nowej konstytucji powinny powstać w poważnej, ogólnonarodowej debacie, w której uczestniczyć będą nie tylko partie polityczne, ale przede wszystkim wszystkie zainteresowane środowiska obywatelskie. My oczywiście pracujemy nad poszczególnymi rozwiązaniami ustrojowymi, już część przedstawialiśmy (m.in. w sprawie TK, ordynacji czy instytucji posła zastępczego) i będziemy to dalej systematycznie robić. PiS chce zmiany ordynacji wyborczej. Mogą liczyć na wasze wsparcie? Będziecie optować również za dwiema kadencjami dla parlamentarzystów?
Tylko jeśli dojrzeją do tego, że to obywatele, a nie szefowie partii powinni wskazywać i rozliczać posłów, czyli jeśli poprą jednomandatowe okręgi wyborcze do Sejmu. Ale PiS, tak jak wszystkie partie polityczne, boi się JOW-ów. Pomysł dwóch kadencji dla parlamentarzystów warto rozważyć.
Do czego zmierza wprowadzenie do Sejmu ordynacji mieszanej?
Trzeba by rozmawiać o konkretnym projekcie, bo są różne wersje ordynacji mieszanych. Zasadniczo będzie ona zapewne dla obywateli jeszcze mniej korzystna od obecnej niewiększościowej. Domyślam się, że PiS szuka sposobu na przedłużenie swojej władzy, którą zdobyło przez bardzo korzystny dla niego zbieg okoliczności na scenie partyjnej. Może również zabezpieczeniu ewentualnej nowej ordynacji służyła tak zawzięta walka o Trybunał Konstytucyjny.
Czy Kukiz'15 nie powinien się cieszyć z choćby połowicznego wprowadzenia JOW?
Nie, w żadnym wypadku. Idea 460 JOW do Sejmu sprowadza się do tego, żeby powstała bliska relacja między obywatelami a ich przedstawicielami w stosunkowo małych okręgach wyborczych. W większych okręgach dominują media i pieniądze, a nie bezpośrednie relacje, co można zaobserwować na przykładzie Senatu.
„Puls Biznesu" opublikował listę tysiąca osób z PiS - posłów, rodzin członków PiS i bliskich – w spółkach skarbu państwa. Skąd ta zachłanność na stanowiska, kiedy PiS w kampanii przekonywał, że będzie inaczej?
To jest naturalny element partiokracji, czyli postępującego zawłaszczania państwa przez partie polityczne, nie działające na rzecz dobra wspólnego, ale na rzecz właśnie swoich rodzin i znajomych. Możemy to powstrzymać tylko przez oddanie obywatelom kontroli nad władzą. Dopóki obywatele nie będą mogli odwołać swojego przedstawiciela w Sejmie, każda kolejna ekipa rządząca naszym państwem będzie robić dokładnie to samo.