Wojna o schedę po Nazarbajewie

Siedzący od roku w areszcie były minister gospodarki poprosił przed sądem o wybaczenie prezydenta kraju, gdyż „zawiódł jego zaufanie".

Aktualizacja: 08.01.2018 22:30 Publikacja: 08.01.2018 18:20

Nursułtan Nazarbajew postanowił rozpocząć przygotowania do przekazania władzy po śmierci we wrześniu

Nursułtan Nazarbajew postanowił rozpocząć przygotowania do przekazania władzy po śmierci we wrześniu 2016 roku dyktatora sąsiedniego Uzbekistanu Islama Karimowa.

Foto: Kremlin.ru

– Zdaję sobie sprawę, że jestem winny przed prezydentem Nazarbajewem. Zawiodłem go. To jemu, przywódcy naszego narodu, zawdzięczam wszystkie moje osiągnięcia profesjonalne – powiedział urzędnik oskarżony o wzięcie 15 łapówek od koncernów budowlanych i defraudację ponad 4,5 mln dolarów z budżetu.

Sądzony, były minister gospodarki Kuandyk Biszimbajew, został aresztowany równo rok temu, gdy prezydent Nursułtan Nazarbajew zaczął przygotowywać reformę polityczną. Miałaby ona zapewnić stabilizację Kazachstanu po nieuchronnym już odejściu 77-letniego prezydenta. Nazarbajew postanowił rozpocząć przygotowania do przekazania władzy po śmierci we wrześniu 2016 roku dyktatora sąsiedniego Uzbekistanu Islama Karimowa. W rezultacie walki o władzę po jego śmierci przywódcą kraju został prorosyjski polityk. Dla Nazarbajewa, który całe swe polityczne życie poświęcił utrzymaniu niepodległości kraju sąsiadującego z potężną Rosją, taki rozwój wydarzeń byłby nie do zaakceptowania. Ale plotki w Astanie o odejściu prezydenta doprowadziły do walki potężnych klanów i serii głośnych aresztów.

Przed Biszimbajewem za kratki trafił szef miejscowego odpowiednika polskiego ZUS Rusłan Jerdienajew (za defraudacje). Jeszcze pod koniec 2016 roku kazachstański Komitet Bezpieczeństwa Narodowego (czyli miejscowy następca KGB) poinformował o aresztowaniu własnego szefa Nartana Dutbajewa – prawda, wcześniej zdymisjonowanego – pod zarzutem „ujawnienia tajemnic państwowych". Tuż po nim zatrzymano zastępcę szefa prezydenckiej kancelarii oraz jednego z jego podwładnych. Wraz z Dutbajewem aresztowano kilku dyplomatów, ale razem z ministrem gospodarki Biszimbajewem – 22 urzędników i biznesmenów. W sumie ogłoszenie przez Nazarbajewa początku reformy politycznej zbiegło się z wsadzeniem za kraty prawie setki członków najwyższej politycznej i gospodarczej elity Kazachstanu.

– Przekazywanie władzy bez wątpienia się zaczęło. Na tym tle areszty, jak i innego rodzaju próby dyskredytowania poszczególnych klanów będą trwały – powiedział „Deutsche Welle" opozycyjny kazachski polityk Amirżan Kosanow.

Bez wątpienia fala zatrzymań osłabiła nieformalne grupy z zachodniej części kraju, nietknięci jednak pozostali oligarchowie związani z przemysłem wydobywczym, jak i rodzina samego prezydenta: jego trzy córki i wnukowie. Wcześniej w Astanie sądzono, że prezydent zastosuje „azerbejdżański model" przekazania władzy, ale jego sytuację znacznie utrudnia brak męskiego potomka. Znaczna część miejscowych, tradycjonalistycznych elit odmawia podporządkowania się ewentualnemu prezydentowi kobiecie.

Widowiskowe pokajanie się byłego ministra w pierwszym dniu składania przez niego zeznań świadczy jednak o tym, że starzejący się Nazarbajew jeszcze trzyma władzę twardą ręką.

– Zdaję sobie sprawę, że jestem winny przed prezydentem Nazarbajewem. Zawiodłem go. To jemu, przywódcy naszego narodu, zawdzięczam wszystkie moje osiągnięcia profesjonalne – powiedział urzędnik oskarżony o wzięcie 15 łapówek od koncernów budowlanych i defraudację ponad 4,5 mln dolarów z budżetu.

Sądzony, były minister gospodarki Kuandyk Biszimbajew, został aresztowany równo rok temu, gdy prezydent Nursułtan Nazarbajew zaczął przygotowywać reformę polityczną. Miałaby ona zapewnić stabilizację Kazachstanu po nieuchronnym już odejściu 77-letniego prezydenta. Nazarbajew postanowił rozpocząć przygotowania do przekazania władzy po śmierci we wrześniu 2016 roku dyktatora sąsiedniego Uzbekistanu Islama Karimowa. W rezultacie walki o władzę po jego śmierci przywódcą kraju został prorosyjski polityk. Dla Nazarbajewa, który całe swe polityczne życie poświęcił utrzymaniu niepodległości kraju sąsiadującego z potężną Rosją, taki rozwój wydarzeń byłby nie do zaakceptowania. Ale plotki w Astanie o odejściu prezydenta doprowadziły do walki potężnych klanów i serii głośnych aresztów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Nowe stanowisko Aleksandra Łukaszenki. Dyktator zakładnikiem własnego reżimu
Polityka
Parlament Europejski nie uznaje wyboru Putina. Wzywa do uznania wyborów za nielegalne
Polityka
W USA trwają antyizraelskie protesty na uczelniach. Spiker Johnson wybuczany
Polityka
Kryzys polityczny w Hiszpanii. Premier odejdzie przez kłopoty żony?
Polityka
Mija pół wieku od rewolucji goździków. Wojskowi stali się demokratami