Powołując się na liczne źródła rządowe dziennik pisze, że przedstawiciele Japonii i Korei Północnej w czerwcu kontaktowali się kilkukrotnie w związku z negocjowaniem spotkania między liderami obu krajów.
Reuters przypomina w tym kontekście fakt, że prezydent USA Donald Trump po szczycie w Singapurze, w czasie którego spotkał się z Kim Dzong Unem, zapowiedział wstrzymanie wspólnych amerykańsko-południowokoreańskich ćwiczeń wojskowych na czas prowadzenia negocjacji z Pjongjangiem. Tymczasem minister obrony Japonii nazwał takie ćwiczenia "kluczowymi" dla bezpieczeństwa w Azji wschodniej.
W 2017 roku dwie z ponad 20 wystrzelonych przez Koreę Północną rakiet przeleciały nad Japonią. W 2018 roku Kim Dzong Un nie przeprowadził jednak, jak dotąd, żadnej próby rakietowej.
Premier Abe deklarował, że kluczową sprawą w relacjach z Pjongjangiem - oprócz kwestii denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego - będzie wyjaśnienie losów obywateli Japonii uprowadzonych przez reżim Kimów w ciągu ostatnich dekad.
Gdyby Japonii i Korei Północnej nie udało się wynegocjować warunków wizyty w Pjongjangu, Abe mógłby spotkać się z Kim Dzong Unem w czasie Eastern Economic Forum we Władywostoku (we wrześniu tego roku).