Demokraci do Trumpa: Żadnych umów z Kimem, dopóki ma broń atomową

Biały Dom oświadczył, że polityka USA polegająca na stosowaniu surowych sankcji wobec Korei Północnej nie zmieniła się. Wcześniej Donald Trump mówił, że nie chce już więcej mówić o "maksymalnej presji" opisując działania USA, których celem jest zmuszenie Korei Północnej do rezygnacji z broni atomowej.

Aktualizacja: 05.06.2018 04:49 Publikacja: 05.06.2018 04:33

Demokraci do Trumpa: Żadnych umów z Kimem, dopóki ma broń atomową

Foto: AFP

Po piątkowym spotkaniu z Kim Jong Czolem, jednym z doradców Kim Dzong Una, Trump wyjaśnił, że nie chce już mówić o "maksymalnej presji" na Koreę Północną, bo Waszyngton i Pjongjang zaczęły się porozumiewać.

Jednak rzecznik Białego Domu Sarah Sanders, pytana w poniedziałek czy strategia "maksymalnej presji" wobec Korei Północnej - którą USA realizują ze wsparciem ONZ - będzie kontynuowana, odparła, że "sankcje wciąż są utrzymane, są bardzo surowe i nie zostaną zdjęte dopóki Korea Północna nie dokona denuklearyzacji".

Pytana o treść listu, jaki Donald Trump dostał od Kim Dzong Una (list przekazał Kim Jong Czol w czasie wizyty w Białym Domu), Sanders odmówiła "wchodzenia w szczegóły", ale dodała, że treść listu pozwala sądzić, że "sprawy posuwają się do przodu".

- Prezydent otrzymuje codzienne raporty na temat Korei Północnej od swojego zespołu doradców odpowiedzialnych za narodowe bezpieczeństwo - dodała.

Tymczasem senatorowie Demokratów zaapelowali do Trumpa, aby nie zawierał żadnych układów z Koreą Północną, które pozwalałyby Pjongjangowi zachować broń atomową i zagrozili nałożeniem kolejnych sankcji na Pjongjang, jeśli ten nie zrzeknie się broni atomowej. Lider Demokratów w Senacie Chuck Schumer i inny demokratyczni senatorowie opublikowali list otwarty do Trumpa, w którym wskazali warunki, jakie muszą być spełnione, aby porozumienie z Koreą Północną mogło wejść w życie.

Złagodzenie sankcji wobec Korei Północnej prawdopodobnie wymagałoby zgody Kongresu, który nałożył sankcje na Pjongjang. To z kolei wymagałoby współpracy Trumpa z Demokratami w Senacie - pisze Reuters.

Po piątkowym spotkaniu z Kim Jong Czolem, jednym z doradców Kim Dzong Una, Trump wyjaśnił, że nie chce już mówić o "maksymalnej presji" na Koreę Północną, bo Waszyngton i Pjongjang zaczęły się porozumiewać.

Jednak rzecznik Białego Domu Sarah Sanders, pytana w poniedziałek czy strategia "maksymalnej presji" wobec Korei Północnej - którą USA realizują ze wsparciem ONZ - będzie kontynuowana, odparła, że "sankcje wciąż są utrzymane, są bardzo surowe i nie zostaną zdjęte dopóki Korea Północna nie dokona denuklearyzacji".

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Historyczne porozumienie. Armenia i Azerbejdżan ustaliły pierwszy odcinek granicy
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
W Korei Północnej puszczają piosenkę o Kim Dzong Unie, "przyjaznym ojcu"
Polityka
Wybory w Indiach. Modi u progu trzeciej kadencji
Polityka
Przywódcy Belgii i Czech ostrzegają UE przed rosyjską dezinformacją
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Zakaz używania TikToka razem z pomocą Ukrainie i Izraelowi. Kongres USA uchwala przepisy