O rychłej wizycie Ławrowa w Korei Północnej informował już wcześniej Reuters. Ławrowa do Korei miał zaprosić minister spraw zagranicznych tego kraju, Ri Yong Ho - podała północnokoreańska agencja informacyjna KCNA.

Z depeszy KCNA nie wynikało w jakim celu Ławrow przylatuje do państwa Kim Dzong Una.

Teraz "Jerusalem Post" podaje, że Ławrow ma omówić w Korei Północnej "sytuację na Półwyspie Koreańskim".

Wizyta odbywa się na kilkanaście dni przed stojącym wciąż pod znakiem zapytania szczytem w Singapurze, na którym Kim Dzong Un miał spotkać się z Donaldem Trumpem. Szczyt miał się odbyć 12 czerwca ale kilka dni temu Donald Trump odwołał go w związku z agresywną retoryką Pjongjangu. Kolejne oświadczenie Pjongjangu złagodziło jednak sytuację i obecnie toczą się negocjacje na temat szczytu między USA a Koreą Północną.