Rozmawiali o możliwym spotkaniu Kim Dzong Una z prezydentem USA. Spotkanie trwało około dwóch godzin.

Trzy dni temu Biały Dom poinformował, że planowane spotkanie z Kim Dzong Unem 12 czerwca w Singapurze zostało odwołane. Amerykański prezydent tłumaczył swoją decyzję wyrażaną w ostatnim czasie wrogością ze strony władz Pjongjangu. Nie wykluczył jednak, że mimo odwołania spotkania, do osobistej rozmowy z przywódcą Korei Północnej ostatecznie dojdzie.

W piątek natomiast Donald Trump oświadczył, że USA toczą rozmowy z przedstawicielami Korei Północnej w sprawie zorganizowania spotkania z Kim Dzong Unem. "Prowadzimy bardzo produktywne rozmowy z Koreą Północną dotyczące przywrócenia szczytu, który, jeśli dojdzie do skutku, prawdopodobnie odbędzie się w Singapurze w tym samym dniu, czyli 12 czerwca" - napisał na Twitterze Trump.