We fragmencie wspomnień 81-letniego senatora, byłego kandydata na prezydenta USA (w 2008 roku przegrał z Barackiem Obamą), który opublikował "The Wall Street Journal", McCain potępia też domniemaną ingerencję Rosjan w wybory prezydenckie USA w 2016 roku.
"Byłem zaalarmowany rosyjską ingerencją w wybory. Każdy lojalny (państwu) Amerykanin powinien być. Chciałem, żeby Putin zapłacił za to wysoką cenę i martwiłem się, że nowa administracja nie będzie ku temu skłonna" - wspomina McCain.
McCain podkreśla też, że od zawsze był przeciwnikiem Putina, nawet w czasie, gdy Waszyngton próbował doprowadzić do resetu z Rosją w czasie rządów Baracka Obamy w Białym Domu.
"Rozumiem tych, którzy myśleli życzeniowo. Nagły koniec Zimnej Wolny dał wielu Amerykanom, w tym mnie, wiele optymizmu w kwestii przyszłych relacji pomiędzy supermocarstwami, które kiedyś były wrogami" - pisze.
"Ale obecnie urojeniem jest wierzenie, iż Putin kiedykolwiek będzie naszym demokratycznym partnerem" - czytamy we fragmencie wspomnień McCaina.