Stan wyjątkowy przedłużono na kolejne trzy miesiące.

W Turcji stan wyjątkowy wprowadzono pięć dni po nieudanej próbie puczu wojskowego przeprowadzonego 15 lipca. Puczyści chcieli doprowadzić do obalenia prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana - ale, wobec wyjścia na ulicę Turków w obronie władzy, pucz załamał się.

O zorganizowanie puczu oskarżono Fethullah Gülena, byłego współpracownika Erdogana, który po poróżnieniu się z obecnym prezydentem Turcji przebywa na wygnaniu w USA. W ramach represji po puczu aresztowano wielu przedstawicieli armii, a także urzędników oskarżonych o związki z Gulenem. Wiele osób - z tego samego powodu - straciło też pracę w administracji.