- Kiedy facet, który został naszym krajowym przywódcą powiedział: mogę złapać kobietę gdziekolwiek i ona to lubi”, pytali mnie czy chciałbym debatować nad tym dżentelmenem, ale odmówiłem - powiedział Joe Biden. - Gdybyśmy byli w liceum, wziąłbym go na salę gimnastyczną i pokonałbym go - dodał.

Biden odwołał się do taśmy Access Hollywood, która pojawiła się na krótko przed wyborami prezydenckimi w USA w 2016 roku. Donald Trump został wówczas przyłapany na chwaleniu się dotykaniem kobiet bez ich zgody. Prezydent USA przeprosił i powiedział, że była to ”rozmowa w szatni".

- Przez całe życie byłem w wielu szatniach. Jestem cholernie dobrym sportowcem. Każdy facet, który tak mówił, był zwykle najgrubszym i najbrzydszym w pomieszczeniu - powiedział były wiceprezydent USA Joe Biden.

Komentarze Bidena były częścią jego kampanii "It's On Us", która ma na celu walkę z napaściami seksualnymi na kampusach uniwersyteckich - informuje portal indy100.com.