Według USA to koreański reżim zlecił zamordowanie Kim Dzong Nama za pomocą gazu bojowego VX.
"USA potępiają użycie broni chemicznej do dokonania zabójstwa. Publiczna pogarda wobec uniwersalnych norm zakazujących używania broni chemicznej dowodzi lekkomyślności Korei Północnej" - napisała w komunikacie rzeczniczka Departamentu Stanu Heather Nauert.
Kim Dzong Nam zginął przed rokiem w wyniku ataku dwóch kobiet.
25-letnia Indonezyjka Siti Aisyah i 29-letnia Wietnamka Doan Thi Huong zaatakowały przyrodniego brata Kim Dzong Una na lotnisku Kuala Lumpur w Malezji. Rozmazały na twarzy mężczyzny oliwkę zawierającą VX.
Choć Nam miał przy sobie atropinę - antidotum na tego typu zatrucia, nie podano mu jej i Koreańczyk zmarł w karetce w drodze z lotniska.