Śledztwo, którym objęty był izraelski premier, dotyczyło tzw. sprawy 1000 i sprawy 2000.

Pierwsza z nich dotyczy przyjmowania przez Netanjahu i jego żonę Sarę kosztownych podarunków od miliarderów, a szczególnie od izraelskiego producenta filmowego Arnona Milchana. Państwo Netanjahu mieli od niego przyjmować przede wszystkim drogie cygara i szampana.

Sprawa 2000 z kolei dotyczy potajemnej umowy między Netanjahu a właścicielem i wydawcą dziennika "Yedioth Ahronoth", Arnonem Mozesem. Netanjahu miał obiecać prasowemu potentatowi przeforsowanie niekorzystnych dla jego rywali przepisów, w zamian za życzliwą mu obsługę prasową kampanii przed wyborami w 2015 roku.

W obydwu przypadkach Netanjahu zaprzecza, by dopuścił się korupcji.

Dziś jednak zwierzchnictwo izraelskiej policji, w tym jej główny komisarz Roni Alsheich, zgodziło się, że dowody przeciwko Netanjahu są bezsporne i powinien on zostać postawiony w stan oskarżenia.