10 lipca 1941 w Jedwabnem i okolicach zamordowano kilkuset Żydów. Zdaniem IPN zginęło co najmniej 340 osób. Większość spalono żywcem w stodole.

Pogrom miał być inspirowany przez niemieckich żandarmów, a w mordowaniu brała udział grupa Polaków mieszkających w Jedwabnem.

- Osoby, które składały zeznania przed UB były torturowane. Jeżeli IPN przyjął w tamtych latach - kiedy była presja polityczna na to, żeby przyjąć odpowiedzialność - wersję, że te zeznania wydobyte w torturach są wiarygodne, to życzę powodzenia - powiedział w Polsat News Jacek Żalek.

- To jest nadużycie i bezczelność. Tak jakby powiedzieć, że skoro przyjmiemy tę logikę to znaczy, że policja żydowska, która selekcjonowała, dostarczała,  była odpowiedzialna za doprowadzenie Żydów do komór gazowych. To znaczy, że Żydzi zgotowali sobie Holokaust? To jest po prostu głupie i bezczelne. Tak samo mówienie, że Polacy są odpowiedzialni za zbrodnie Holokaustu - dodał polityk.

- Zamordowali Niemcy, a jeżeli byli tam Polacy, którzy brali udział w tej zbrodni, to oczywiście ponoszą za to odpowiedzialność - uważa Żalek.