Wymienione osoby mają być powiązane z rosyjskim prezydentem. Amerykanie liczą na to, że publikacja listy zwiększy presję na Władimirze Putinie.

Osoby wymienione przez amerykański departament miały uzyskać realne korzyści wynikające ze znajomości z Putinem - politycy i biznesmeni mieli zwiększyć swoje wpływy i pomnożyć majątki. Zdaniem Rosjan istnieje szansa, że wobec wymienionych osób zostaną założone sankcje. Na tę chwilę nie ma takiej decyzji.

Na liście znalazł się cały rosyjski rząd m.in. premier Dmitrij Miedwiediew, szef MSZ Siergiej Ławrow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Nikołaj Patruszew, minister obrony Siergiej Szojgu, prokurator generalny Jurij Czajka, szef Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Aleksandr Bastrykin i dowódca gwardii narodowej (Rosgwardii) Wiktor Zołotow. 

Na liście znaleźli się również biznesmeni, m.in. Roman Abramowicz, Jewgienij Kaspierski, Oleg Deripaska i Wagit Alekperow.

Amerykanie wymienili także na liście kierownictwo kancelarii prezydenta oraz jego doradców.