Robert Winnicki: Psychiczny folklor. Data emisji nie przypadkowa

- Jest przekonanie, że materiał TVN24 to uderzenie planowane politycznie. Nie przypadkowo pokazano to w momencie, gdy po rekonstrukcji, rząd ma problemy po prawej stronie - powiedział szef Ruchu Narodowego Robert Winnicki.

Aktualizacja: 22.01.2018 09:01 Publikacja: 22.01.2018 08:27

Robert Winnicki: Psychiczny folklor. Data emisji nie przypadkowa

Foto: rp.pl

W programie RZECZoPOLITYCE Michał Kolanko rozmawiał z Robertem Winnickim o reportażu "Superwizjera" na temat działalności członków stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność"

- Jestem zbulwersowany i zaskoczony. To co się wydarzyło jest karygodne i nie może być miejsca na takie hucpy w lesie. Nawet jeżeli to wygląda na skrzyżowanie Monty Pythona z "Allo Allo", to powinno być ścigane - ocenił szef Ruchu Narodowego.

- Jestem zaskoczony, że tacy ludzie w ogóle w Polsce funkcjonują. Jestem też zbulwersowany tym, że TVN24 wykorzystał ten materiał, by skleić to z Ruchem Narodowym i przypuścić bezpardonowy atak - dodał.

Zdaniem Winnickiego nie ma przenikania się środowisk narodowych i neonazistowskich. - Jedyny działacz Ruchu Narodowego, który działał w stowarzyszeniu "Duma i Nowoczesność", ale nie brał udziału w tych całych zajściach i jest tak samo zdumiony jak my, od razu wycofał się z tej działalności - powiedział gość programu RZECZoPOLITYCE.

- Tego typu działalność to jest folklor. To jest psychiczny folklor. Te obrazy są tak zdumiewające, że wręcz wyglądają jakby były reżyserowane - ocenił Winnicki.

Polityk nie twierdzi, że materiał opublikowany przez TVN24 był reżyserowany, ale "jeden z dziennikarzy, który współtworzył ten reportaż, ma dobre kontakty ze służbami specjalnymi i znany jest z tego, że tworzy swoje materiały we współpracy ze służbami. Mieliśmy 5 lat temu do czynienia z takim przypadkiem. Po Marszu Niepodległości próbowano odpalić temat Brunona K. Odkrywano siatkę nacjonalistyczną, a stało za tym ABW".

Mówiąc dalej o stowarzyszeniu "Duma i Nowoczesność", Winnicki przestrzegał przed oskarżenie całego stowarzyszenia. - Nie wiem, czy tam byli inni członkowie, poza mężczyzną, który występował w mundurze. Może byli, nie mam informacji w tej sprawie. Zasadniczo kwestia dotyczy jednego psychicznie niezrównoważonego człowieka i jego otoczenia. Podkreślmy, że on nigdy w Ruchu Narodowym nie był i nie jest - powiedział poseł.

Jak otoczenie Ruchu Narodowego zareagowało na ten materiał? - Jest przekonanie, że jest to uderzenie planowane politycznie. Nie przypadkowo pokazano to w momencie, gdy po rekonstrukcji, rząd ma problemy po prawej stronie. Nie ma zaufania wśród znacznej części twardego, prawicowego elektoratu do Mateusza Morawieckiego. Jest też ogromne rozczarowanie dymisjami m.in. ministrów Szyszki i Macierewicza - skomentował Winnicki.

W programie RZECZoPOLITYCE Michał Kolanko rozmawiał z Robertem Winnickim o reportażu "Superwizjera" na temat działalności członków stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność"

- Jestem zbulwersowany i zaskoczony. To co się wydarzyło jest karygodne i nie może być miejsca na takie hucpy w lesie. Nawet jeżeli to wygląda na skrzyżowanie Monty Pythona z "Allo Allo", to powinno być ścigane - ocenił szef Ruchu Narodowego.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Izabela Bodnar: Postawię na dialog
Polityka
„Złote spadochrony” w Polskiej Fundacji Narodowej. Zarząd z nowymi umowami o pracę
Polityka
Michał Kolanko: Kampania europejska. Kogo tym razem zabiją nadmierne oczekiwania
Polityka
Ministerstwo Finansów wyda majątek na remont fontanny
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Marek Kozubal: Antyrakietowa kopuła europejska, czyli nie tylko niemiecka