Korea Płn.: Urzędnicy szukają jedzenia w domach rolników?

Serwis Daily NK, zajmujący się monitorowaniem sytuacji w Korei Północnej informuje, że - według doniesień z tego kraju - przedstawiciele lokalnych władz przeszukują domy rolników pracujących w kolektywnych gospodarstwach rolnych w poszukiwaniu ukrytej żywności.

Aktualizacja: 23.01.2018 14:17 Publikacja: 23.01.2018 08:40

Korea Płn.: Urzędnicy szukają jedzenia w domach rolników?

Foto: AFP

Korea Północna została w 2017 roku dotknięta katastrofalną w skutkach suszą, która sprawiła, iż produkcja żywności w pierwszej połowie ubiegłego roku zmniejszyła się aż o 30 proc. Po kolejnych próbach balistycznych przeprowadzanych przez Pjongjang, a także po próbnej eksplozji bomby atomowej 3 września, na Koreę Północną nałożono też dodatkowe sankcje, przez co zaopatrzenie kraju w żywność jeszcze się pogorszyło. Najboleśniej skutki niedożywienia mają odczuwać małe dzieci, kobiety i seniorzy.

Tymczasem, jak informuje Daily NK, w związku ze zbyt małymi zbiorami wiele północnokoreańskich kołchozów nie było w stanie dostarczyć wymaganej przez władze ilości żywności dla armii. W związku z tym w styczniu na rolników z tych kołchozów nałożono dodatkowe kwoty żywności. W przeciwieństwie do poprzednich lat północnokoreańskim lotnikom nie dano - jak informuje Daily NK - możliwości zarobienia poza rolnictwem pieniędzy na zakup nawozów czy sprzętu rolniczego. Dodatkowe pieniądze zarobione poza rolnictwem przez kołchoźników mają być w tym roku przeznaczone wyłącznie na potrzeby armii.

- W tym roku mamy przełożyć nasze obowiązki w gospodarstwach na rzecz "niezwykle pilnego" zadania gromadzenia żywności dla armii - twierdzi źródło z Korei Północnej, na które powołuje się Daily NK.

Serwis, powołując się na mieszkańca prowincji Ryanggang, podaje, że władze rekwirują niemal całą żywność posiadaną przez rolników. W niektórych regionach urzędnicy przeszukują domy rolników w poszukiwaniu ukrytej żywności i zabierają wszystko, co w nich znajdą. Ma to być nowe zjawisko, które wywołuje opór miejscowej ludności. 

- Urzędnicy przeszukują domy w regionie Paekam sprawdzając, jak wiele żywności mają rodziny. Tłumacząc swoje działania pytają mieszkańców: Czy pozwolimy głodować naszym żołnierzom w czasie, gdy Amerykanie oblizują się chcąc nas zjeść żywcem? - twierdzi jeden z rozmówców Daily NK. 

W przeszłości wysokość obowiązkowych dostaw dla armii ustalano na podstawie wielkości zbiorów w danym roku. Obecnie jednak - w związku z napięciem na Półwyspie Koreańskim - kwoty mają być zwiększane w oderwaniu od poziomu zbiorów.

Korea Północna została w 2017 roku dotknięta katastrofalną w skutkach suszą, która sprawiła, iż produkcja żywności w pierwszej połowie ubiegłego roku zmniejszyła się aż o 30 proc. Po kolejnych próbach balistycznych przeprowadzanych przez Pjongjang, a także po próbnej eksplozji bomby atomowej 3 września, na Koreę Północną nałożono też dodatkowe sankcje, przez co zaopatrzenie kraju w żywność jeszcze się pogorszyło. Najboleśniej skutki niedożywienia mają odczuwać małe dzieci, kobiety i seniorzy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Łukaszenko oskarża Zachód o próbę wciągnięcia Białorusi w wojnę
Polityka
Związki z Pekinem, Moskwą, nazistowskie hasła. Mnożą się problemy AfD
Polityka
Fińska prawica zmienia zdanie ws. UE. "Nie wychodzić, mieć plan na wypadek rozpadu"
Polityka
Jest decyzja Senatu USA ws. pomocy dla Ukrainy. Broń za miliard dolarów trafi nad Dniepr
Polityka
Argentyna: Javier Milei ma nadwyżkę w budżecie. I protestujących na ulicach