Spam w obronie Czarneckiego. Efekt odwrotny od oczekiwanego

Na skrzynkach europosłów pojawiło się tysiące listów w obronie Ryszarda Czarneckiego. Część polityków uważa, że to utrudnia ich pracę. Oczekują przeprosin od wiceprzewodniczącego europarlamentu.

Aktualizacja: 17.01.2018 21:57 Publikacja: 17.01.2018 19:36

Ryszard Czarnecki

Ryszard Czarnecki

Foto: rp.pl

Ryszard Czarnecki porównał Różę Thun do szmalcownika. Za tę wypowiedź odwołania wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego chcą liderzy czterech frakcji europarlamentu. Wysłali w tej sprawie list do szefa PE Antonio Tajaniego.

Rozpoczęto akcję w obronie Czarneckiego. Polityk PiS pochwalił się dziś, że każdy europoseł otrzymał około 1600 e-maili. Europoseł porównał to z liczbą wiadomości, które internauci wysłali w sprawie ACTA. Wówczas wysłano do każdego polityka około 1300 e-maili.

W wiadomościach do europosłów pojawiło się tłumaczenie, że takie zachowanie jest oczywistą formą nakładania na Polskę nowych sankcji.

Portal Euobserver informuje również, że akcję w obronie Czarneckiego prowadzono na Twitterze. Część wpisów miała pochodzić z fikcyjnych kont.

Listy w obronie Czarneckiego nie spodobały się wszystkim europosłom. Głos w tej sprawie zabrał duński parlamentarzysta Jens Rhode. "Spam, który wszyscy otrzymaliśmy z aplikacji/strony popierającej pana, jest nie do akceptowania i przynosi efekt odwrotny do zamierzonego" - napisał polityk.

"Myślę, że dobrym pomysłem będzie wysłanie przeprosin do wszystkich członków Parlamentu Europejskiej i pracowników biur, którzy tracą mnóstwo czasu z powodu pańskiej kampanii" - dodał Rhode.

Ryszard Czarnecki porównał Różę Thun do szmalcownika. Za tę wypowiedź odwołania wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego chcą liderzy czterech frakcji europarlamentu. Wysłali w tej sprawie list do szefa PE Antonio Tajaniego.

Rozpoczęto akcję w obronie Czarneckiego. Polityk PiS pochwalił się dziś, że każdy europoseł otrzymał około 1600 e-maili. Europoseł porównał to z liczbą wiadomości, które internauci wysłali w sprawie ACTA. Wówczas wysłano do każdego polityka około 1300 e-maili.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Patryk Jaki wymienia "sukcesy" PiS-u. "Kasta i Niemcy się z nas śmieją"
Polityka
Zembaczyński: Kaczyński ma personalną obsesję na moim punkcie. To wręcz fetysz
Polityka
Michał Dworczyk atakuje Suwerenną Polskę. Mówi o "układzie pasożytniczym"
Polityka
Szef BBN: "Błędy techniczne" przy polskich wnioskach o środki z UE na produkcję amunicji
Polityka
Sondaż: KO traci poparcie i prowadzenie na rzecz PiS