Zaproszeni do studia goście mówili o rasistowskich hasłach, które pojawiły się wśród transparentów na Marszu Niepodległości. 

Piotr Stasiński komentował działania policji, która jego zdaniem nie dopełniła obowiązku, gdy nie zatrzymała osób, które biły i wyzywały uczestników wczorajszej kontrmanifestacji. Zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" mówił na wizji wulgaryzmy, co skomentował marszałek Senatu Stanisław Karczewski. Zapowiedział, że w tej sprawie złoży zawiadomienie do prokuratury.

"Jutro zgłoszę do #prokuratura doniesienie na Pana #Stasiński.ego który w programie #lożaprasowa @tvn24 wypowiadał wulgarne opinie." - napisał Karczewski.

"Stop wulgaryzmom w przestrzeni publ. Podczas #lożaprasowa grałem w szachy z wnukiem.To on zareagował na słowa #Stasiński.ego k.... i wyp...." - dodał w kolejnym wpisie.