Patryk Jaki broni posła PO. Wbrew Czarneckiemu

Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki wziął w obronę Borysa Budkę i Kamilę Gasiuk-Pihowicz, którzy w ostatnim odcinku serialu "Ucho Prezesa" zostali przedstawieni jako kochankowie.

Aktualizacja: 22.10.2017 17:26 Publikacja: 22.10.2017 17:21

Borys Budka i Kamila Gasiuk-Pihowicz na marszu "Jesteśmy i będziemy w Europie" w maju 2016 roku. Twó

Borys Budka i Kamila Gasiuk-Pihowicz na marszu "Jesteśmy i będziemy w Europie" w maju 2016 roku. Twórcy "Ucha prezesa" zmyślili ich romans.

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Tematem przewodnim ostatniego odcinka popularnego serialu o polskiej polityce jest walka o przywództwo w partiach opozycyjnych. Oprócz Grzegorza Schetyny i Ryszarda Petru sportretowani zostali Borys Budka z Platformy Obywatelskiej oraz Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej. Oboje spiskują przeciwko szefom swoich partii.

W odcinek został jednak wpleciony także wątek ich rzekomego romansu. To nie spodobało się posłowi, który powiedział, że "dla niego ten serial się skończył". Źle odebrali odcinek także internauci, masowo krytykując twórców na Facebooku czy Twitterze.

- To było żenujące. Ktoś nie miał żadnego pomysłu na to, w jaki sposób wpleść mnie w ten serial, więc wymyślił całkowicie fikcyjny wątek. Szkoda, że nie pomyślał, że tego typu wyssane z palca brednie, mogą dotknąć również moich najbliższych. A moja tolerancja kończy się w miejscu, w którym dotyka się mojej - mówił Borys Budka w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim".

Odcinek został skrytykowany także przez niektórych przedstawicieli prawej strony w polskiej polityce. "Muszę stanąć w obronie Borysa Budki. Kabaret nie może krzywdzić nic nie winnej rodziny polityka. Twórcy powinni przeprosić" - napisał na Twitterze Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości.

Szef komisji weryfikacyjnej został skrytykowany za te słowa przez europosła PiS Ryszarda Czarneckiego. "Czy stawał Pan Minister w obronie flekowanych przez tenże kabaret polityków PiS? Proszę uważać w tej wędrówce po centrowy elektorat..." - odpisał Jakiemu Czarnecki. Serial koncentruje się na rządzie PiS oraz zarządzającym z gabinetu przy ul. Nowogrodzkiej prezesie PiS Jarosławie Kaczyńskim. W jednym z odcinków m.in. minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak został przedstawiony jako osoba testująca smak kociej karmy. Z kolei Jan Maria Tomaszewski, kuzyn Jarosława Kaczyńskiego, przedstawiony był jako notoryczny podrywacz i osoba naciągająca znajomych na "pożyczanie" jej pieniędzy.

"Oczywiście, że stawałem. Tu jednak uderzenie nie w polityka, tylko w rodzinę. Wiele kroków za daleko" - odpowiedział Czarneckiemu Patryk Jaki. "W Uchu było wiele chamstwa i prostactwa. Bardzo nisko naśmiewano się z mojego nazwiska. Jednak mam nadzieje,że nie tylko ja widzę teraz różnicę" - dodał.

"Mam nadzieję, że każdy widzi różnicę pomiędzy biciem w polityka (który świadomie wychodzi na ring) a domalowaniem rogów niewinnej kobiecie. Dlatego w tej sprawie i Borys Budka, i Kamila Gasiuk-Pihowicz - trzymajcie się" - napisał na Twitterze wiceminister sprawiedliwości.

Tematem przewodnim ostatniego odcinka popularnego serialu o polskiej polityce jest walka o przywództwo w partiach opozycyjnych. Oprócz Grzegorza Schetyny i Ryszarda Petru sportretowani zostali Borys Budka z Platformy Obywatelskiej oraz Kamila Gasiuk-Pihowicz z Nowoczesnej. Oboje spiskują przeciwko szefom swoich partii.

W odcinek został jednak wpleciony także wątek ich rzekomego romansu. To nie spodobało się posłowi, który powiedział, że "dla niego ten serial się skończył". Źle odebrali odcinek także internauci, masowo krytykując twórców na Facebooku czy Twitterze.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Mariusz Błaszczak: Trzeba wyciągnąć konsekwencje
Polityka
Zmiana prokuratorów od Pegasusa i ogromna presja na sukces