Na początku rozmowy red. Jacek Nizinkiewicz zapytał o spodziewaną rekonstrukcję rządu. - Zapewne jakieś korekty będą, zapowiadała to już w wywiadach pani premier - mówił Czarnecki. - Na początku naszej kadencji wydawało się naturalne, że Jarosław Kaczyński stanie na czele Rady Ministrów, ale prezes podjął decyzję, że premierem będzie Beata Szydło - dodał.
- Co będzie w przyszłości - zobaczymy. Te zmiany, które będą, będą zmianami ministrów, ale nie muszą być zmianą premiera - uważa wiceszef PE.
Kolejnym wątkiem było podsumowanie ostatnich dwóch Polski na arenie międzynarodowej. - Polska przestała być membraną, pasem transmisyjnym Berlina i Paryża, a stała się "playmakerem" - twierdzi Czarnecki.
Grzegorz Schetyna w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" mówi, że Jarosław Kaczyński jest Marianem Krzaklewskim bis, który rządzi z tylnego siedzenia, chowając się za kobietą. - To nieeleganckie słowa wobec kobiety, wobec premier. Znam Schetynę i wiem, że stać go na bardziej eleganckie słowa - komentował Czarnecki.