Korea Północna: Przeprowadziliśmy test bomby wodorowej

Korea Północna ogłosiła przeprowadzenie zakończonej sukcesem próby bomby wodorowej. Wcześniej w kraju tym doszło do wstrząsu sejsmicznego niemal 10-krotnie mocniejszego niż przy ostatniej próbie atomowej przeprowadzonej przez Koreę Północną.

Aktualizacja: 03.09.2017 13:02 Publikacja: 03.09.2017 05:54

Korea Północna: Przeprowadziliśmy test bomby wodorowej

Foto: AFP

Według komunikatu północnokoreańskiej telewizji państwowej zdetonowana bomba wodorowa może być umieszczana jako głowica w posiadanych przez ten kraj pociskach międzykontynentalnych. Ma być to ważny krok na drodze do zakończenia sukcesem północnokoreańskiego programu atomowego.

Amerykańska USGS odnotowała wstrząs sejsmiczny w Korei Północnej o sile 5,6 stopni w skali Richtera (niektóre źródła mówią o wstrząsie o sile nawet 6,3 stopni w skali Richtera). W Korei Południowej zwołano pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Premier Japonii Shinzo Abe oświadczył, że gdyby rzeczywiście w Korei Płn. doszło do próby atomowej byłoby to "całkowicie nie do zaakceptowania". 

Po kilkudziesięciu minutach Chiny poinformowały, że w Korei Północnej odnotowano drugi wstrząs - tym razem o sile 4.6 stopni w skali Richtera. Według Chińskiej Państwowej Agencji Sejsmologicznej do drugiego wstrząsu, określonego jako "kolaps", doszło na głębokości zera kilometrów, czyli na powierzchni ziemi, a uzyskane współrzędne obu trzęsień wskazują niemal tę samą lokalizację. O drugim wstrząsie w Korei Płn. poinformowała także południowokoreańska agencja prasowa Yonhap. 

Źródło wstrząsu znajdowało się 24 kilometry na północny wschód od Sungjibaegam - blisko miejsca, gdzie Korea Północna przeprowadziła próbę atomową w 2013 roku.

Przeprowadzenie przez Koreę Północną próby atomowej potępił chiński MSZ. Z kolei prezydent Korei Południowej zażądał surowego ukarania Pjongjangu. Seul mówi o sankcjach, które w pełni odizolowałyby reżim Kim Dzong Una od świata. Próbę atomową potępiła też Rosja.

Według południowokoreańskiej agencji meteorologicznej podczas próby zdetonowano bombę o kilkakrotnie większej mocy, niż w trakcie ostatniej próby atomowej przeprowadzonej przez Pjongjang we wrześniu 2016 roku. Siłę bomby oszacowano na 50 do 60 kiloton (bomba zrzucona przez USA na Nagasaki miała siłę ok. 20 kiloton).

Przeprowadzona w niedzielę przez Koreę Północną szósta próba atomowa to czyn "godny pożałowania", a rozwijany przez tamtejszy reżim program nuklearny nadal stanowi "poważne zagrożenie" - oświadczył szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Yukiya Amano.

Taki wstrząs może być efektem zdetonowania bomby atomowej pod powierzchnią ziemi. W przeszłości podobne wstrząsy były związane z próbnymi detonacjami bomb atomowych przez Pjongjang. Chińskie służby sejsmologiczne stwierdziły już, że najnowszy wstrząs był prawdopodobnie efektem eksplozji.

Sztab generalny armii południowokoreańskiej oświadczył, że dwa wstrząsy odnotowane tego dnia na terytorium w Korei Północnej najprawdopodobniej oznaczają, że reżim w Pjongjangu dokonał próby jądrowej. Także rząd Japonii potwierdził, że podejrzana aktywność sejsmiczna w Korei Płn. to skutek przeprowadzenia próby z użyciem broni atomowej.

Gdyby informacje o kolejnej próbie atomowej przeprowadzonej przez Koreę Północną potwierdziły się, byłaby to szósta detonacja tego typu bomby przez ten kraj. Ostatni test broni atomowej Korea Północna przeprowadziła we wrześniu 2016 roku - wówczas wywołał on wstrząs o sile 5,3 stopni w skali Richtera.

Do próby doszło po tym, jak północnokoreańska agencja KCNA podała, że Korea Północna dysponuje nową, potężną bombą wodorową, której można użyć jako głowic do rakiet międzykontynentalnych znajdujących się w arsenale tego kraju.

W 2017 roku Korea Północna przeprowadziła kilkanaście prób rakiet balistycznych - w tym przynajmniej dwie próby rakiet międzykontynentalnych (w lipcu). Kim Dzong Un groził też atakiem na wyspę Guam należącą do USA, na której znajduje się amerykańska baza wojskowa. Z kolei Donald Trump groził Pjongjangowi "ogniem i gniewem" jakiego świat nie widział w sytuacji, gdy Kim Dzong Un będzie przedstawiał kolejne groźby pod adresem USA.

W czasie ostatniej próby rakietowej przeprowadzonej przez Koreę Północną, wystrzelona przez Pjongjang rakieta przeleciała nad drugą co do wielkości wyspą Japonii, Hokkaido. 

Według komunikatu północnokoreańskiej telewizji państwowej zdetonowana bomba wodorowa może być umieszczana jako głowica w posiadanych przez ten kraj pociskach międzykontynentalnych. Ma być to ważny krok na drodze do zakończenia sukcesem północnokoreańskiego programu atomowego.

Amerykańska USGS odnotowała wstrząs sejsmiczny w Korei Północnej o sile 5,6 stopni w skali Richtera (niektóre źródła mówią o wstrząsie o sile nawet 6,3 stopni w skali Richtera). W Korei Południowej zwołano pilne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Premier Japonii Shinzo Abe oświadczył, że gdyby rzeczywiście w Korei Płn. doszło do próby atomowej byłoby to "całkowicie nie do zaakceptowania". 

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Rosja znów będzie głosić kłamstwo katyńskie? Wypowiedź prokuratora
Polityka
Protesty w Paryżu. Chodzi o wojnę w Gazie
Polityka
Premier Hiszpanii podjął decyzję w sprawie swojej przyszłości
Polityka
Szkocki premier Humza Yousaf rezygnuje po roku rządów
Polityka
PE zachęca młodych do głosowania. „Demokracja nie jest dana na zawsze”
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?