Rokita: Macron najgroźniejszym wrogiem Polski

Polski rząd robi błąd zrażając do siebie kanclerz Merkel. Póki rządzi, mogłaby mitygować Macrona - uważa były polityk PO Jan Maria Rokita.

Aktualizacja: 04.09.2017 22:40 Publikacja: 04.09.2017 22:10

Rokita: Macron najgroźniejszym wrogiem Polski

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Rokita, poproszony o skomentowanie kwestii reparacji, przypomniał, że polski Sejm przyjął w 2004 roku uchwałę, która ówczesny rząd Marka Belki zobowiązywała do wyliczenia strat, jakie Polska poniosła podczas wojny. Wówczas zostały one wyliczone poniżej biliona dolarów.

Gość programu uważa, że sprawa ta istnieje, jest nierozwiązana od czasów wojny i będzie wracać w relacjach z Niemcami tak jak wraca rzeź wołyńska w kontaktach z Ukrainą.

- Pytanie tylko, czy teraz jest na to dobry czas i dobry sposób. Bo Polska ma w Unii prawdziwie groźnego przeciwnika, którym jest Emmanuel Macron. Zmierza on do tego, aby utrącać polskie interesy na każdym kroku i obecnie jest najpoważniejszym przeciwnikiem Polski w świecie - uważa Rokita.

Jego zdaniem, jedynym krajem, który jest w stanie mitygować zapędy Macrona są Niemcy i kanclerz Merkel.

- Może rząd ma jakąś strategię. Mam wątpliwości, czy PiS ma w tej sprawie dobrą taktykę, czy wybrali dobry moment i czy umieją to przeprowadzić. Wolałbym, żeby Waszczykowski i Szydło rozmawiali teraz z Berlinem o tym, jak mitygować antypolskie zapędy Macrona - mówił Rokita.

Rokita ocenia, że polska polityka zagraniczna ma kilka silnych punktów. Uważa, że jednym z nich jest zachowanie zimnej krwi wobec nieprzychylnej wobec Donalda Trumpa opinii w Europie i doprowadzenie do jego wizyty w Warszawie, oraz do utrzymania bardzo dobrych relacji polsko-amerykańskich.

- To jest fundament bezpieczeństwa Polski, kiedy przyszłość UE jawi się w bardzo niejasnych barwach - zauważył Rokita. - PiS ma sporo szczęścia, bo trafia na prezydenta, który - nie tak jak jego poprzednik - czmycha przed poważniejszymi konfliktami, ale jest gotów budować mocarstwową politykę Ameryki - uważa Rokita.

Na uwagę prowadzącej, że nikt w USA nie uważa Trumpa za gwaranta bezpieczeństwa czegokolwiek, Rokita stwierdził, że w obliczu pierwszego poważnego zagrożenia ze strony Korei Północnej, po 8 latach polityki Obamy, która była przyzwoleniem na bezkarne budowanie przez Kima broni atomowej i rakiet dalekiego zasięgu, ktoś powiedział ostro: stop.

Więcej - TVN24

Rokita, poproszony o skomentowanie kwestii reparacji, przypomniał, że polski Sejm przyjął w 2004 roku uchwałę, która ówczesny rząd Marka Belki zobowiązywała do wyliczenia strat, jakie Polska poniosła podczas wojny. Wówczas zostały one wyliczone poniżej biliona dolarów.

Gość programu uważa, że sprawa ta istnieje, jest nierozwiązana od czasów wojny i będzie wracać w relacjach z Niemcami tak jak wraca rzeź wołyńska w kontaktach z Ukrainą.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Pytania po przemówieniu Marcina Kierwińskiego. Minister odpowiada na zarzuty
Polityka
Dla Konfederacji eurokampania to sprawdzian. Pozornie prostszy niż samorząd
Polityka
Sondaż: Jak Polacy ocenieją start ministrów i wiceministrów w wyborach do PE?
Polityka
Krzysztof Gawkowski o CPK. „Ta inwestycja może być kontynuowana”
Polityka
Prezydent Duda: Odrodził się potwór, który nas pożerał
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił