Rosyjski samolot widziany był nad nad zabudowaniami Białego Domu, Kapitolu, Pentagonu, siedzibą CIA, letnią rezydencją prezydenta USA w Camp David i bazą lotniczą Andrews.

Tu-154M przeleciał na wysokości około kilometra nad ziemią.

Manewr został wykonany w ramach traktatu o "otwartym niebie". Podpisały go 34 państwa należące do OBWE. Dzięki niemu dozwolone są loty rozpoznawcze nieuzbrojonych samolotów nad całością terytoriów państw-sygnatariuszy. Układ podpisano w Helsinkach w 1992 roku.

Członkowie OBWE w ten sposób mają mieć zapewnioną przejrzystość potencjałów militarnych i wsparcia realizacji porozumień dotyczących kontroli zbrojeń.

Agencja TASS informuje, że lot został uzgodniony z władzami USA, a na pokładzie maszyny znajdowali się amerykańscy obserwatorzy.