- W polityce wewnętrznej w sposób ewidentny moim zdaniem ta ekipa wzoruje się na Putinie - ocenił Kamiński. Jako przykład podał forsowaną przez PiS reformę sądownictwa i zapowiadane na jesień przepisy dotyczące mediów. - To jest dokładnie to, co zrobił Putin. Powoli, używając prośby i groźby, a także mechanizmów prawnych i finansowych - czyli dokładnie to, co zapowiada ta władza - Putin powoli przejął kontrolę nad mediami - tłumaczył.
Zdaniem Kamińskiego rząd szuka wroga "na zewnątrz", by konsolidować wokół tego naród. - Tymi wrogami są imigranci, Niemcy, Litwini, Ukraińcy itd. Jeżeli jest wróg zewnętrzny (...) to ta atmosfera ma przypominać atmosferę, która pomogła Putinowi na histerii patriotycznej, którą rozpętał w Rosji, zabrać Rosjanom wolność. Oni się w pewnym momencie obudzili z bardzo godnościową polityką, ale bez wolności - ocenił.
Zwrócił uwagę, że z jego twierdzeniami nie kłóci się antyrosyjska retoryka PiS-u. - Problem polega na tym, że od retoryki antyrosyjskiej jeszcze Putinowi włos z głowy nie spadł, bo on się nie retoryki boi - powiedział. - Ta polityka (rządu - przyp. red.) jest praktyką, która służy Kremlowi. Niezależnie od intencji, bo ja nie znam intencji, nie mam powodów ani narzędzi, żeby oceniać, jakie są intencje obecnej ekipy rządowej. Ja mogę oceniać dzisiaj skutki. Te skutki są dobre dla Kremla, ponieważ pozycja Polski w Europie jako adwokata Ukrainy, jako adwokata tej Gruzji, o której dzisiaj mówił pan Macierewicz, została osłabiona - powiedział polityk.
Jego zdaniem Polska za czasów poprzednich rządów miała bardziej skuteczne metody radzenia sobie z Rosją, "bo była wiarygodnym partnerem Zachodu". - Donald Tusk potrafił w Europie, jeszcze jako polski premier, przeforsować realną politykę antyrosyjską - stwierdził Kamiński.
Na pytanie o utrzymujące się w sondażach wysokie notowania PiS poseł UED odpowiedział, że "po dwóch latach podobno świetnych rządów 60 procent Polaków nie chce rządów Prawa i Sprawiedliwości". - Mimo dwóch lat gigantycznego wysiłku propagandowego, politycznego, zohydzania opozycji, całej tej "polityki wstawania z kolan", 60 procent Polaków zachowało pogląd taki oto, że nie chce PiS-u - skomentował.